są filmy, przy których tradycyjna skala od 1 do 10 zawodzi. tak właśnie mam z tym filmem, ciężko mi go w ten sposób sklasyfikować.
z jednej strony nie był jakiś specjalnie porywający czy wciągający, oglądało mi się go dość monotonnie. ale z drugiej muszę stwierdzić że miał coś w sobie, czuję że nie będzie to film o którym zapomnę za miesiąc.
cóż, widocznie nie każdy film da się zamknąć w tej czy innej ilości gwiazdek.
mam ten sam problem, w końcu dałam 8 - bardzo dobry, ale jako dramat psychologiczny był rewelacyjny
czy możesz wyłuszczyć te wątki masońskie, ew. dać linka do takiej analizy? wg mnie po oglądnięciu "na dwoje babka wróżyła". zaznaczam, że nie znam prowiniencji reżyserki.