Cóż to za choroba, która nie daje żadnych objawów? Wyglądało jakby postanowiła, że pójdzie do szpitala umrzeć, bo taki ma plan. Żadnych objawów choroby na twarzy, w zachowaniu (jedynie mówi, ze nie pamięta szczegółów z literatury i muzyki) po czym następuje zgon. Nie znałem fabuły filmu wcześniej, aczkolwiek początek filmu sugeruje nieszczęśliwe zakończenie. Nie mniej, gdy zostało jakieś 30 minut do końca filmu pojawia się motyw choroby i nagła smierć. Obstawiałem bardziej, że będzie jakiś wypadek, co by było bardziej realistyczne.
Poza tym ok. Może poza nad wyraz zdystansowaną postawą głównego bohatera wobec ojca.