... nie można ocenić gry wróbla?! :)
Tak, jak napisałam, film drażniąco hipnotyzujący i naginający moją cierpliwość do granic możliwości rozważaniami wróbla, ale obejrzałam do końca, więc chyba się wkręciłam. Zastanawiało mnie tylko jedno: dlaczego ona, jako wróbel, siada TAK WYSOKO, na tych wszystkich dachach i parapetach?! Przecież nie miała zielonego pojęcia, kiedy zamieni się z powrotem w pokojówkę, a gdyby to nastąpiło, to raczej średnio zmieściłaby się na parapecie okna hotelowego na 5 pietrze...
"naginający moją cierpliwość do granic możliwości rozważaniami wróbla" haha :D No ja nie zobaczyłam do końca, a dokładnie w połowie rozważań wróbla, nawet nie wiem kiedy, oddałam się grze na tel i film sam przeleciał. Uważam, że to byłby bardo dobry film, gdyby nie było tej idiotycznej przemiany we wróbla lub gdyby to było pokazane tylko jako epizod senny i przez chwilę a nie przez pół filmu. Dobry film wg mnie został spaprany.