Bzdura kwadratowa ze względu na pomniejszony udział Belgów? Co właściwie masz na myśli?

Apoteoza Mobutu: naprawdę? film dotyczy wydarzeń ok. 1960 r., a wtedy przecież nie było podstaw, by przedstawić tę postać całkiem negatywnie... i wg mnie końcówka filmu dobrze pokazuje, w jak fatalnym kierunku pójdą jego rządy.

Sierżant Joseph Mobutu został karnie usunięty z armii kolonialnej za kradzieże. Zwykłe, ordynarne kradzieże, w cywilu też był na bakier z prawem. Można było się spokojnie zakładać, że dla niego nowe stanowisko to nowe możliwości napychania kabzy, jego wyczyny w Kasai były ostatnim dzwonkiem alarmowym. Ucieczka Lumumby z aresztu domowego w rzeczywistości to była zwykła groteska. Jego zniknięcie zauważono dopiero po 48 godzinach, do tego czasu powinien dotrzeć do Stanleyville, ale ten zatrzymywał sie praktycznie w każdej wiosce, zwoływał wiec i przemawiał. Żołnierze Kasavubu dopadli go zanim przejechał połowę drogi, choć też ścigali go samochodami. W filmie Tajemniczą Siłą Sprawczą jest amerykański ambasador wiecznie konferujący z wrogami Lumumby. Rola Belgów jest zadziwiająco bierna, jakby nie było Union Miniere czy buntu kolonów. Tego jest dużo więcej, zdecydowanie Kongijczycy mają przerąbane już od dawna, bo belgijskie panowanie to też nie był, choć i tak liksus w porównaniu z czasami Wolnego Państwa Kongo.