On po rozstaniu z Nim, wymyśla Jego! Chciałoby się gdzieś tu ujrzeć "Ona". Niebawem dziewczyny będą w filmach jak kiedyś "gej przyjaciel". Świat się kończy!
Na kilkadziesiąt filmów jeden o tematyce LGBT i od razu dramatyzujesz? Wyluzuj człowieku. Kiedyś jak kobieta na filmie odsłoniła kolana to dramatyzowali, że grzech i rozpusta i świat się kończy - i co? Skończył się?
Film ogólnie nudny....i ten ożywiający awatar.
Takie mało realne....zrobili taki przekręt ...ale spoko nic się. Nie stało żyjmy dalej
Może i nudny. To już kwestia indywidualnego odbioru. Podobnie jak to czy każdy film musi być realny?
No tak, przecież w ogóle nie ma komedii romantycznych skupiających się na parach hetero. Gdyby tylko ktoś taką nakręcił...och, wait.