Świetna muzyka, idealnie pasująca do tematyki i epoki. Największy plus filmu. Scenografia w filmach niemych taka sztuczna a tak przyjemnie się na nią patrzy.
Oczywiście poziom dramatyzmu nadto przesadny. Tak samo te ogromne twarze przesłaniające cały plan. Jestem pewien że nie chciałbym żeby wszystkie filmy tak wyglądały. Film jako ciekawostkę, wyjątek warto zobaczyć, bo naprawdę wrażenia niebanalne pozostają w pamięci. I nie powiem bo raz się nawet wzruszyłem. Historia Joanny Darc w ogóle jest absorbująca.
Jaką książkę o historii kina byśmy nie otworzyli to zawsze natrafimy na tą pozycję. Nie przeszkadza mi to jednak wystawić zaniżającej średnią siódemki ;)