PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=442915}

Młoda Wiktoria

The Young Victoria
7,0 20 251
ocen
7,0 10 1 20251
6,2 5
ocen krytyków
Młoda Wiktoria
powrót do forum filmu Młoda Wiktoria

Przede wszystkim Emily Blunt. Są aktorki zbyt współczesne i za mało uniwersalne jeśli chodzi o filmy kostiumowe. Emily zawsze kojarzyła mi się z dziewczyną ubraną w rurki, na rękach bransoletki, na nogach trampki. Z koroną jej po prostu nie do twarzy ;) Poza tym jej kreacja całej postaci... ile miała z królowej? Sposób chodzenia, mimika ciała? Wystarczy spojrzeć na obecnie panujące królowe. Cechuje je niezwykła powściągliwość, dystynkcja, coś czego nie można się nauczyć na aktorskich warsztatach. Z tym trzeba się urodzić i w takich warunkach wychowywać, aby potem zachowywać się jak laleczka z chińskiej porcelany. Tutaj ma się wrażenie, że królową ktoś podmienił na zwykłą dziewczynę z prowincji. Poza tym język. Po prostu nie mogę znieść jak w filmach z założenia historycznych aktorzy posługuję się prawie mową "podwórkową" XXI wieku. Za mało angielszczyzny w ich angielskim. Niby przepych, niby blichtr, a tak naprawdę ani jedno, ani drugie. Bo tak naprawdę o czym to jest film? Walka o władzę? Wielka miłość? Trudne relacje z matką? Reżyser nie wiedział na czym się tak naprawdę skupić i zaserwował wszystkiego po kawałku.

W zasadzie film mi się podobał, ale wiele mu brakuje do tego typu ekranizacji.

Co do Blunt to się nie zgodzę - moim zdaniem została ona przez Ciebie zaszufladkowana jako ta dziewczyna z "Diabeł ubiera się u Prady". A co do mimiki, sposobu chodzenia - ona miała ok. 18 lat, wychowywana była z daleka od dworu, wiec skąd miała wiedzieć jak się zachowywać. Była dzieckiem, któremu powierzono rolę, do której nie była przygotowana.
A co do powściągliwości i dystynkcji - naprawdę dobry aktor zagra wszystko.

A jeżeli chodzi o wielowątkowość to się zgodzę, nie wiadomo było, co jest główną myślą co bardzo psuło ogólny wyraz.

Film jest łatwy i przyjemny w oglądaniu, liczyłam na dużo więcej.

ocenił(a) film na 7

Zbyt negatywna ocena. Emily Blunt jest znakomitą aktorką i zdecydowanie
pasowała to tej roli. Gra dostosowana do wieku młodej królowej. Można
porównywać z młodą Elżbietą, również niedoświadczona, zakochana itp.
Oczywiście Elżbieta (w tym również Cate Blanchett)klasa sama w sobie.

ocenił(a) film na 6

Po części się z Tobą zgodzam, Emily nie była idealna so tej roli. Trzeba umieć wybrać aktorkę do filmu kostiumowego. Np. Elżbieta- aktorka grająca jej rolę była strzałem w dziesiątkę, i pewnie dlatego film był dla nas bardziej wiarygodny... Jeśli chodzi o film 'ogólnie', miło się oglądało, nie zapamiętam pewnie na dłużej, ale dla miłośników filmów kostiumowych w sam raz ;)

Masz dużo racji. ale... ;)
Ale to nie jest do końca film historyczny. Fakty są nawet dobrze odzwierciedlone, lecz ten film został stworzony jako melodramat i bardzo dobrze się ze swojej roli wywiązał.

tu mały cytat:

Melodramat (gr.) – gatunek literacki lub filmowy o sensacyjnej fabule, zwykle miłosnej, nasyconej patetyczno-sentymentalnymi efektami i kończącej się z reguły pomyślnie dla bohaterów szlachetnych, a źle dla tzw. "czarnych charakterów".

ocenił(a) film na 7

a mnie wlasnie emily przekonala, sam watek milosny byl ciekawy, ale fakt ze do filmu o elzbiecie sie nieumywa, w moim odczuciu przegrywa
tez z "księzna", ale fani filmow kostiumowych do ktorych sie zaliczam beda z tego filmu zadowoleni-bo kostiumu rewelacyjne az milo popatrzec
co do fabuly to jakos malo tych intryg itd

ocenił(a) film na 10

Według mnie, Emily to najmocniejszy punkt tego filmu. Oscarowa rola.

ocenił(a) film na 8
deva

cześć, mam pytanie, czy w Polsce była już premiera tego filmu ? bo zazwyczaj nie przegapiam kostiumowych a tego w ogóle nie widziałem na reklamach oO

ocenił(a) film na 8

mnie sie wlasnie podobala jej innosc - taka miala byc, miala roznic sie od tych wszystkich dworzan, politykow majacych gdzies ludzkie nieszczescie, dlatego jej zachowanie bylo blizsze nizszym klasom. to zarysowalo charakter i osobowosc wiktorii

film niesamowicie lekko i przyjemnie sie oglada, historia nie nuzy, nie denerwuje i nie wydaje sie ani na chwile negatywna
jeden z przyjemniejszych filmow, jakie mialem okazje ostatnio widziec - nawet 'ksiezniczka i zaba' bylo momentami ciezsze

ocenił(a) film na 4

Całkowicie się zgadzam z założycielką tematu, sama zapomniałam napomknąć o kwestiach językowych, a jest to coś co wyjątkowo mnie irytowało, nie mówiąc już o tych prostackich zachowaniach królowej. Oczywiście, mogła być taka no... żywa ;), w życiu mimozą nie była, ale w tych wybuchach gniewu, nie wiem, nie czuć było jakiegoś dystansu, wyższości, klasy? To było takie... plebejskie. I te głośne śmiechy i gesty. Myślałby kto, że wypadało się tak głośno zanosić i machać rękami w towarzystwie. Oczywiście, ktoś odpowie - ale ona była z takich, których waliło to, co wypada, a co nie. Ale jednak nie oszukujmy się - te dzieci były "tresowane" od dziecka. W niej tego nie ma, zachowuje się jak typowa nastolatka, a wiadomo,że choćby chciała, to by taką nie była...

ocenił(a) film na 8

Momentami miałam wrażenie, że język jest za współczesny, ale mógłby ktoś podać konkretne przykłady?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones