do takich przekazow wynaleziono kino a nie jakies Transformers

Właśnie obejrzałem szósty raz. W każdym razie na pewno nie ostatni

Film dość nieprzystępny w odbiorze racjonalnym, po pierwszym obejrzeniu trudny do jednoznacznego ocenienia. Przypowieści biblijnej też szczególnie nie kupuję. Natomiast strona graficzna powala na ziemię. Im większy ekran, im lepsza jakość, tym wrażenie silniejsze.

Te gwiazdy zagrały w tym filmie dlatego,że lubią Polskę i znają Majewskiego...mnie udało się także grać w tym filmie..i czekam na efekt końcowy..była to długa i ciężka praca

W wielu scenach filmu widać, że był on robiony z użyciem blueboksa tzn. aktor jest wyraźnie odseparowany od tła. Wygląda to tak, jakby światło go oświetlające było źle dobrane - nie zgadza się z oświetleniem sceny, która pokazywana jest na drugim planie.

Jak myślicie, jest to efekt zamierzony czy błąd w sztuce?...

O mały włos przez recenzję pana recenzenta Pietrzyka nie zobaczyłbym tego filmu (może powinien on raczej oglądać filmy lepiej korelujące z jego myślami o polucjach). Ale dobrze, że są komentarze, za które dziękuję. Ach, jeszcze miłe zaskoczenie w napisach końcowych: muzyka - Józef Skrzek.

O historii obrazu, jego symbolice, malarzu, biografii, historii Niderlandów, religii itp. naczytałem się
sporo interesującego materiału. Malarstwem interesuję się mocno. Kino artystyczne oglądam kierując
się własnym gustem. Wychodzę z założenia, że człowiek na swej drodze dojrzewa do pewnych
spraw a następnie z...

Jeszcze nie widziałem chyba żadnego filmu, w którym akcja drugoplanowa miała by tak pierwszorzędne znaczenie. Uważna obserwacja pierwszego i drugiego planu daje wrażenia nie podwójne ale wielokrotne :-)

bardzo ładne ruchome obrazy - tylko czy aż tyle ?
trochę przekombinowane jak dzieła flamandzkich mistrzów.
Ja jednak wolałbym spędzić 90 min. z oryginałem Bruegla

Hehe czyli jak się podobało to chyba mam talent do grania na rogu może zagrać u kogoś na weselu ?:):P

i pozostawiajacy po sobie niedosyt oraz natychmiastowa chec ponownego obejrzenia

jaki jest każdy widzi. Ciekawy temat i szkoda, że kostiumy wyglądają zbyt hirurgicznie przez co film wygląda jak szkic młodego amatora komiksów.

...Kaczmar tego nie dożył. Breugel był jego ulubionym malarzem i jednym z wielu źródeł inspiracji. Na pewno z chęcią obejrzałby ten film.

Film "Młyn i krzyż", ukazujący inspirację malarza flandryjskiego, żyjącego w XVI wieku, Bruegla do namalowania obrazu, który zatytułował "Droga krzyżowa" oraz proces jego powstawania, jest chyba (bo nie znam innego, podobnego) jedynym w swoim rodzaju filmem. Na pewno nowatorskim jeśli chodzi o sam zamysł reżysera oraz...

W dniach 1.04-07.04 projekcja filmu w Kinie Tumult (Rynek Nowomiejski 28). Dodatkowo
w sobotę pokaz z udziałem Lecha Majewskiego.

Taki inny ten film ale zly nie byl i szkoda ze gadki nie bylo.

Film na pewno nie jest łatwy w odbiorze, ale jakże ciekawy w formie, kolory, ruch kamera...
Oszczędność dialogów daje nam stymulant do wytężenia swojej uwagi na inne płaszczyzny dzieła, chociażby sposób życia ówczesnych mieszkańców, codzienność związana z przygotowywaniem pożywienia,organizowania dnia, zabawy dzieci...

Można go zobaczyć na iplex.pl: http://www.iplex.pl/filmy/mlyn-i-krzyz,7456

obrazu za pomocą kamery. Rzecz naprawdę oryginalna i niepowtarzalna.

Kamera stopniowo oddala się, Widzimy płótno, ramę obrazu. Po chwili oko kamery obejmuje również mężczyznę z lewej jego strony. To Lech Majewski. Patrzy w obiektyw, w lewej dłoni błyska płomień zapalniczki... Nieśmiałe brawa na widowni... (stopniowo wzmaga się znaną nam melodia graną na rogu) Owacja!

...