Właśnie dokończyłam oglądać druga cześć, i z ciekawości wpadłam na to forum.Jakoś tak mało wpisów tutaj ;/
Film z czystym sumieniem mogę polecić każdemu, choć pewnie kobietom bardziej się spodoba.
Ciutke /ale tylko odrobinkę ;)/podrażniła mnie przewidywalność niektórych wątków.Chodzi mi o Sheilę,zakończenie takie trochę ..."happy endowe"
Ale nie chce się czepiać, bo akurat ta bohaterkę polubiłam od razu. A jej wrednego mężulka to w łyżce brudnej wody bym utopiła ;)No i chyba nie muszę dodawać ze końcówka sprawiła ze byłam w 7 niebie :)
Ubawiła mnie Angela. Dobry Boże, przecież z taka kobieta to i święty by nie wytrzymał;)Przypuszczam ze aktorka podczas nagrań musiała sobie struny głosowe mocno nadwyrężyć ;)
Moim skromnym zdaniem naprawdę świetnie połączono tutaj kilka gatunków:dramat i komedię.Wszystko tworzy bardzo zgrany duet, przejścia są płynne, nie czuć sztuczności.
NO i tematyka, po prostu samo życie.
PS. A ta reguła 80/20 - REWELACJA.