PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=853600}

Małe rzeczy

The Little Things
6,3 24 953
oceny
6,3 10 1 24953
5,2 11
ocen krytyków
Małe rzeczy
powrót do forum filmu Małe rzeczy

Zaraz po obejrzeniu filmu stwierdziłam, że był kiepski, ale później zaczęłam o nim myśleć i kojarzyć fakty. Nie bez powodu nazywa się Małe rzeczy, bo rzeczywiście te drobne szczegóły mogą wiele powiedzieć...

Na początku filmu widzimy sylwetkę mordercy, który podąża za dziewczyną. Nie ma problemów z chodzeniem, jego chód jest normalny. Sparma lekko utyka, jego chód jest specyficzny. Dziewczyna, która ostatecznie przeżyła nie widziała mordercy, a zaczęła się skłaniać ku temu, że był to Sparma, bo po prostu widziała go na komisariacie skutego i prowadzonego przez policjantów.

Sparma wcześniej przyznał się do morderstwa, którego nie popełnił. Tak jak zauważył Joe, podobało mu się być przesłuchiwanym przez policję. Lubił być w centrum uwagi i czuł jakąś dziwną satysfakcję, gdy się go podejrzewano o morderstwo. W domu miał mnóstwo książek o tematyce kryminalnej i kolekcjonował artykuły o różnych zbrodniach. Nie czyni to z niego mordercy, a raczej kogoś z dziwną paranoją.

To co mnie jednak bardziej zastanawia to to, że Sparma miał dostęp do domu ostatniej ofiary, bo miał tam dokonać naprawy. W lodówce były przyniesione przez mordercę rzeczy, takie jak mleko czy piwo a później w śmieciach Sparmy też były takie produkty. Dziewczyna miała ręce przewiązane jakimś drutem. Na podobny drut spojrzał z zaciekawieniem Joe, gdy odwiedził warsztat, gdzie pracował Sparma. Poza tym Sparma, gdy jeszcze nie wiedział, że jest śledzony, kupił jedzenie (pieczeń wołową) i później poczęstował nią prostytutki. Ostatnia ofiara mordercy zanim zmarła zjadła właśnie pieczeń wołową. Te małe rzeczy...

Osobiście jednak nie uważam, że mordercą był Sparma. Myślę za to, że z nim współpracował. Joe odkrył apartament z widokiem na miejsce zbrodni. Może Sparma był tą osobą, która oglądała z ukrycia morderstwo..?

To co jest w tym filmie ciekawe, to ostatnia scena. Czerwona spinka, która ma uwolnić Jima od poczucia winy. I ten napis, który możnaby było przetłumaczyć na "nie ma aniołów" czyli nikt nie jest aniołem, nikt nie jest święty. Joe zabił, Jim zabił... każdy może być mordercą w specyficznych warunkach...

ocenił(a) film na 6
jonetka

świetna interpretacja zdarzeń, nie wpadłem na to, ba, nawet nie zwróciłem uwagi na detale tej historii, na te "małe rzeczy"... gorąco pozdrawiam! :)

ocenił(a) film na 6
jonetka

Dziękuję za interpretacje :) na niektóre "małe rzeczy" nie zwróciłam uwagi, ale po przeczytaniu opinii jak najbardziej.

ocenił(a) film na 6
jonetka

Przez te "małe rzeczy" "najlepszy" gliniarz w wydziale przez 15 lat nie miał awansu. Te osoby które typowali były niewinne. To pokazuje, że by sie komuś dobrać do skóry, potrzebują tylko poszlak i że najważniejsze są te małe rzeczy.


A Jim i jego poczucie winny, to pokazanie, że można oszukać wszystkich, ale swojego sumienia sie nie oszuka ...

ocenił(a) film na 7
jonetka

generalnie to moja interpretacja wygląda inaczej :D Mordercą był Denzel, wyraźnie na to wskazuje scena gdy zabija jedną z "ofiar", która przeżyła i go rozpoznała... a potem tuszują to z koronerem i kapitanem policji. Potem scenka na końcu jak pali wszystkie dowody. Coś chyba tam na rzeczy było, ale film wszystkiego nie wyjaśnił :/ można sobie interpretować

neon77

Przecież on ją zabił przypadkowo, bo wyskoczyła z krzaków na niego. Wtedy się przestraszył i ją zastrzelił bo myślał, że to morderca. Tuszowanie było pokazane tylko po to, żeby pokazać że Deke cały czas nosi w sobie ciężar tego co zrobił. Wiedząc jak duże to brzemię postanowił uwolnić z niego Jima wysyłając mu spinkę na potwierdzenie, że to Sparma był mordercą (choć w rzeczywistości nim nie był). Wiedział, że gdyby tego nie zrobił, to Jim by sobie nigdy nie wybaczył, a tak dał mu szansę by dalej żył w spokoju i pewności, że dorwał odpowiedniego gościa

ocenił(a) film na 9
adrianjarosinski95

Dokładnie

ocenił(a) film na 7
adrianjarosinski95

to kto był mordercą? :) moim zdaniem Danzel jest głównym podejrzanym :D

neon77

Obejrzałem ten film i tu nie ma pokazanego jedynego prawdziwego mordercy (przynajmniej tych kobiet, których dotyczy śledztwo). Leto jest zbyt oczywisty i na 100% nie jest mordercą, a jedynie osobą sfiksowaną na punkcie makabrycznych zbrodni.
Denzel z kolei, gdy się po raz pierwszy ogląda ten film, wydaje się po prostu zagubionym, udręczonym przez swoje demony z przeszłości detektywem, któremu nie udało się schwytać zabójcy i który znając ciężar tego piętna, uwalnia z niego drugiego detektywa granego przez Maleka.
Z drugiej jednak strony, oglądając ten film skupiając swoją uwagę na zachowaniu Denzela, można odczuć wrażenie, że coś jest nie tak z nim. Mimo wszystko skłaniam się ku pierwszej wersji, a ogólny przekaz filmu raczej bym rozważał nie w kategorii: kto to zrobił, a raczej: do czego może doprowadzić obsesja i zafiksowanie się na błędnym, acz jedynym przekonaniu o winie drugiego człowieka.

adrianjarosinski95

Super argumentacja - "nie może być mordercą, bo jest zbyt oczywisty".

ocenił(a) film na 7
neon77

Docelowo zakładamy, że mamy poznać mordercę dziewczyn jednak koniec - końców nie o to w tym filmie chodzi. Zostawia się nas bez odpowiedzi, choć można przypuszczać, że to Sparma, to nie będziemy mieli pewności. Wszystkie te "małe rzeczy" wskazują na niego. Łącznie z końcową spinką, która być może została znaleziona w jego mieszkaniu, a być może została zdobyta gdzieś przez Joe'go, żeby uwolnić Jima od wyrzutów sumienia. Nic w filmie nie wskazuje na Deacona żeby miał być głównym sprawcą tych wszystkich makabr, można obejrzeć film ponownie ;), bo jest trochę skoków w czasie i lepiej to wszystko posklejać na spokojnie.

ocenił(a) film na 7
Vanillia

*Tak to jest jak zostaje pół minuty filmu do końca, a już się komentuje. Wiadomo już, że spinka była zakupiona przez Joe'go. ;) Tym większa niepewność dla widza.

Vanillia

Przecież na końcu, gdy pali rzeczy widać, że kupił zestaw spinek , w którym brakuje czerwonej.. :)

murjad

bo ją posłał Malekowi

ocenił(a) film na 7
murjad

Tak wiem, chyba dopisałam później komentarz, że moja wtopa - zamiast doczekać te kilkanaście sekund już wypisałam na forum. Ale widzę, że jedni nie dooglądają inni nie doczytują :D

ocenił(a) film na 7
adrianjarosinski95

To jego ziom zabił przypadkowo kobiete negocjowalnej cnoty wyskakującą z krzaków, tak parę lat później jego kolejny ziom trzasnął łopatą przez łeb 'bezbronnego typa', który go prowokował słownie... dlatego te bon-mot przeszłość jest przyszłością i vice versa...etc

ocenił(a) film na 6
adrianjarosinski95

Właśnie skończyłam oglądać i dokładnie tak pomyślałam . Sparma nie zabił, ale Joe wysłał do Jima spinkę żeby ten myślał, że uśmiercił mordercę i żeby choć częściowo uwolnić go od poczucia winy bo z własnego doświadczenia wiedział jak ogromny to ciężar.

ocenił(a) film na 7
adrianjarosinski95

A to nie Freddie czasem nie zabijał trochę ten morderca wyglądał w pierwszej scenie jak on...... Sparma go wyczail i zamieszał mu w głowie tak mocno... Zabójstwo sparmy było jakby drugim obliczem.... Osobowością ??

ocenił(a) film na 6
neon77

Denzel był moim zdaniem mordercą. Dziewczyna, która przeżyła mówiła o butach kowbojskich mordercy, to widziała. Denzel zostawił w motelu swoje rzeczy i w pośpiechu wyjechał. Były tam też te buty (w scenie kiedy właściciel motelu jest już w jego pokoju i patrzy na te wszystkie zdjęcia i inne pozostawione rzeczy).
Czerwona spinka załatwiła dwie sprawy - zwalenie winy na Sparme i częściowe oczyszczenie sumienia Jimmy'ego.

ocenił(a) film na 6
Aryadne

To nie ta dziewczyna mówiła, tylko laska, która była świadkiem napadu. To była zupełnie inna sprawa - ot taki pretekst w filmie, żeby Denzela wysłać do LA.

A gdyby chciał spinką skierować winę na Sparmę, to starczyłoby ją zostawić w jego mieszkaniu wraz z kilkoma jakimiś rzeczami. A tak wiedział tylko Jim.

ocenił(a) film na 7
BlueBelle

Buty według tej dziewczyny były eleganckie a nie ładne. Dla mnie najdziwniejsze jest to, że za tymi dziewczynami jeździ brązowe auto. Ktoś w tym filmie jeździł takim....?

ocenił(a) film na 6
talala18

Nie znam się na samochodach, ale mam wrażenie, że w paru scenach pojawia się samochód, który śledził biegającą dziewczynę. Np. na światłach na przeciwko Denzela na skrzyżowaniu, i jeszcze jak śledzi Sparmę i on wychodzi z domu to w tym czasie taki samochód go mija. Te zapamiętałam, można by się pokusić o dokładniejszą analizę. Ja myślę, że to w ogóle nie jest film o zabójcy tylko o psychice człowieka. Zabójca jest jakimś tłem, gdzieś się przewija, mijają go przypadkowo, w ogóle nie zwracając uwagi, bo są skupieni na swoich demonach.

ocenił(a) film na 7
Akori

Świetna i trafna uwaga!

Akori

Tez zauważyłam to auto w tle kilka razy!! Myślałam ze pociągną ten wątek. Świetnie zinterpretowalas to wg mnie - każdy z nas ma swoje demony i każdy na tym jest najbardziej skupiony….

ocenił(a) film na 7
Aryadne

widac bylo twarz tego mordercy on byl bialy. W kazdy zaginieciu byl inny samochod wiec wynika z tego ze kazda zbrodnia wykonana przez innego i byc moze tylko ta ostania przez Sparme. Nie wiadomo albo zbordnie nie powiazane ze soba albo niedorobka scenariusza.

ocenił(a) film na 7
neon77


Jim nie jest mordercą, Denzel również nie. Morderca pojawia się w pierwszej scenie. Wyraźnie widoczne jest, że ma wyprostowaną sylwetkę i zdrowy chód, krótko ostrzyżone włosy, okulary korekcyjne oraz ciemne wąsy i brodę. Jeździ granatowym samochodem. To sprawa pierwsza. Druga dotyczy zaginionej i nieodnalezionej joggerki. Śledzący ją samochód ma kolor ciemnobeżowy/brązowy. Pojawia się on kilkukrotnie w innych ujęciach, ale nie jest istotny dla dalszej fabuły. Trzeci istotny fakt, to niestandardowa reakcja przesłuchiwanego Stana Petersa. Przygląda się on przestrzeni za lustrem weneckim, jakby był przekonany, że za nią stoi oskarżająca go osoba, być może prawdziwy morderca Mary. Być może też z tego powodu popełnia samobójstwo. Istnieje też prawdopodobieństwo, że był zakochany w Mary, dlatego to zrobił, lub przyczyna jest łączona, aczkolwiek stawiałbym na pierwszą opcję. Nie bez powodu zareagował takim strachem w pokoju przesłuchań. A teraz czas na Denzela. Denzel jest miłym, troszczącym się o innych mężczyzną z problemami natury seksualnej (nie potrafi spełnić się seksualnie, ponieważ obiekt kobiety z jakiegoś powodu jest dla niego zagrażający, jednocześnie jest w nim ogromna uległość - rzeczone "bycie miłym", dlatego stawiałbym na typowe problemy natury matka-syn), posiadającym niespotykaną obsesję - interesują go seryjni mordercy. Regularnie przywozi jedzenie (roastbeef) stojącym na ulicy sex workerkom, jest miły dla obsługi restauracji, z której zamawia jedzenie, przez chwilę widać nawet, że czuje się zraniony, kiedy pracownica restauracji nie odpowiada na jego podziękowanie. Pierwsza ofiara nie została nakarmiona przez seryjnego mordercę, zjadła natomiast posiłek, który podał jej Denzel, kiedy jeszcze pracowała na ulicy. Prawdziwy morderca opuścił miejsce zbrodni, pozostawiając ofiarę leżącą twarzą do ziemi. Denzel, mający obsesję na punkcie morderców, posiadający jednocześnie klucz do jej mieszkania (miał dostęp do klucza w pracy), wkroczył na teren zbrodni, przesunął ją pod drzwi i założył torebkę na głowę. Prawdopodobnie to samo zrobił z ofiarami z poprzedniego śledztwa Jima. Powód? Empatia, która jest widoczna pod jego maską kogoś, kto pozoruje się na psychopatę. Prawdopodobnie nie był w stanie znieść jej twarzy, kiedy urządził sobie imprezę na miejscu zbrodni, zostawiając w lodówce piwa, które miałyby naprowadzić policję na niego. Jego samochód, który obserwuje Jim, jest zielony, natomiast samochody pierwszego i drugiego mordercy (lub tego samego, który wymieniał samochody) są niebieskiego i brązowego koloru. Ostateczna konkluzja: prawdziwy morderca nie został ukarany, w trakcie śledztwa zginęły dwie niewinne osoby: Sam oraz Denzel. Denzel był szalony, ale nie był zdolnym do popełnienia morderstwa psychopatą. Chciał stać się jednym z nich, lecz nie był w stanie. Prawdziwi mordercy ukazani w tym filmie to dwaj policjanci, główni bohaterowie, którzy popełniają błędy podczas śledztwa.

ocenił(a) film na 7
Shen_Ji

hmhm interesting... a dlaczego zatrzymał się przy zjeździe z autostrady i tym słupku 436 skoro nie zostało to podane do publicznej wiadomości, że tam znaleziono jedną z ofiar ?

jonetka

Ja stawiam, że mordercą był policjant, który w jednej z ostatnich scen przyniosl kopertę ze spinką. Pytał, czy ktoś chce miętę (na smród zwłok). W ciele denatki była supstancja jaka znajduje sie w plynie do plukania ust.

ocenił(a) film na 7
pagin

Ciekawe , ale daje do myślenia.

ocenił(a) film na 7
pagin

no i Sparma miał radio policyjne....skąd?

ocenił(a) film na 7
pagin

nie pamiętasz czy on nie miał przypadkiem brązowego auta ?

talala18

W pierwszej scenie auto było granatowe w scenie z biegaczką miało kolor brązowy, morderstwa są w są na południu i północy i ciała leżą też po przeciwnych stronach niż zaginęły. Morderców jest dwóch

talala18

Miał zielone auto. Właśnie to się od początku nie zgadzało

ocenił(a) film na 3
jonetka

To jeden z najgorszych filmów z Denzel'em.
Do połowy jest fajny, ale potem i koniec jest jednym z najgorszych/najnudniejszych jakich widziałem.
Akcja jest monotonna, nudna, zero dodatkowych podejrzeń na kogoś.
Mogli zrobić że jeden z policjantów (nie z tych dwóch głównych) jest mordercą jedynym, albo drugim, wtedy coś by się działo.

jonetka

Czerwona spinka nie uwolni Jima od poczucia winy bo morderca jest nadal na wolnosci i beda ginac kolejne kobiety. Wiec troche bez sensu ta zagrywka Denzela.

patrick_ko7

Właśnie tez się nad tym zastanawiam!!

jonetka

Jest kilka istotnych kwestii wsjazujacych na Deackona:
1. W scenie gdzie Ronda wraca z biegania manidentyczna spinke ktora Deackon dal Baxterowi- tylko zabojca wiedzial jaka nosila spinke
2. Na poczatki filmu jak Deackon wraca do domu mowi do psa- nie widzialem Cie 3 tygodnie. W ostatnich scenach jak FBI przejelo sledztwo powiedzieli ze morderca przemoeszcza sie co 2-3 tygodnie
3. Deackon goniac Baxtera w nocy samochodem dokladnie wiedzial gdzie Sparma z Baxterem jada… moglo to byc jedno z miejsc gdzie policja wsjazywala ze zwloki moha byc zakopane i Sparma dowiedzial sie o tym z gazet/radia policji. deackon pomimo ze byl nowy dojechal prosto na zupelne pustkowie i ich znalazl

ocenił(a) film na 5
niewiadomski_rafal

Co do punktu 1 to racja. Punkt drugi się nie zgadza, bo Deackon mówi do psa, że to pies zniknął na 2 tygodnie. Punkt 3 też raczej odpada bo Deackon błądził zanim ich znalazł.
Ja jednak stawiam że to Jim zabijał. Deackon raczej nie, bo w początkowej scenie na stacji benzynowej gdy widzimy mordercę to na 90% jest on biały.

ocenił(a) film na 7
ryan45

ale z was sherlocki ojciec dziewczyny powiedzial baxterowi ze biegala w takiej spince a baxter danzelowi.

ocenił(a) film na 7
niewiadomski_rafal

1 - Jeśli Joe ogarniał lokum Sparmy to mógł znaleźć tam spinkę, którą przekazał Jimowi, żeby potwierdzić, że Sparma był winny i ten może spać spokojnie. Bo już wcześniej była o tej "małej rzeczy" mowa między tą dwójką. Według mnie Sparma był raczej winny, bo wszystko na to wskazywało i choć nie ma 100% pewności, to twórcy chcieli nas pozostawić z taką samą zagwozdką co bohaterów. Raczej tak, ale w sumie można dociekać dalej.

ocenił(a) film na 7
Vanillia

Moje faux pas, nie widziałam ostatnich kilkudziesięciu sekund filmu, gdzie Joe palił blankiet spinkowy.

ocenił(a) film na 6
niewiadomski_rafal

A kto powiedział, ze prześladowca dziewczyny z pierwszych scen filmu był poszukiwanym mordercą?

ocenił(a) film na 6
niewiadomski_rafal

Ad 1. O czerwonej spince, którą zapinała sobie włosy przed bieganiem wspominali jej rodzice, gdy zgłaszali zaginięcie córki i to chyba właśnie Jimowi o tym mówili, więc nie tylko morderca o niej wiedział.

ocenił(a) film na 7
niewiadomski_rafal

To naturalne, że podczas zgłoszenia zaginięcia takie detale były dokładnie przekazane przez rodzinę - więc policja miała info w 97 % co to za spinka więc Deke też je miał.

Nie widziałem cie 3 tygodnie wg. mnie równie dobrze mogło zanczyć, że piesek lubi się urwać i pobrykać w terenie jakiś czas - ale wraca lojalnie.

No gdzie widział jakby widział to od razu wjechał by w bramę a nie pruł do przodu aż do rozkraczonego traktora.

ocenił(a) film na 7
niewiadomski_rafal

To naturalne, że podczas zgłoszenia zaginięcia takie detale były dokładnie przekazane przez rodzinę - więc policja miała info w 97 % co to za spinka więc Deke też je miał.

Nie widziałem cie 3 tygodnie wg. mnie równie dobrze mogło znaczyć, że piesek lubi się urwać i pobrykać w terenie jakiś czas - ale wraca lojalnie.

No gdzie widział jakby widział to od razu wjechał by w bramę a nie pruł do przodu aż do rozkraczonego traktora.

ocenił(a) film na 7
jonetka

Nieźle, mam jednak uwagi:

1. Gdyby Sparma był tylko pasjonatem kryminałów nie zrobiłby schowka pod podłogą
w wyciętymi z gazet artykułami o morderstwach. W skrytce miał również gadżety:
zegarek damski, wisiorek z futerkiem (?) - owszem, mógł te fanty ukraść podczas
napraw w różnych domach, ale pewnie zdjął je z ofiar;

2. Prześladowca blondynki i porywacz biegaczki, a seryjny morderca z dużym
prawdopodobieństwem są dwiema różnymi osobami

3. Może coś wyjaśni film "Małe Rzeczy 2", który mam nadzieję kiedyś ktoś nakręci, bo za
dużo w "1" niewyjaśnionych wątków

ocenił(a) film na 6
Highwaystar13

1. Przecież w tym pudełku była ta czerwona spinka.. Zastanawia mnie dlaczego Joe kupił zestaw spinek.

aleksandra_spinkowska

Była jak była, nie było to pokazane

jonetka

Niesamowita (nad)interpretacja słabego filmu.

ocenił(a) film na 6
iwonka_sl

W sedno..

jonetka

W ogóle dziewczyna na początku, nawet jakby rozpoznała Sparmę to jakie ma dowody? Że za nią jechał i szukał latarką. A może chciał jej powiedzieć że ma zepsute światło w samochodzie? Wiecie, jej zeznanie jest tylko takie, że ktoś za nią jechał i ją śledził. Tylko tyle, nawet by nie został o nic oskarżony, bo nic nie zrobił.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones