W kontekście bzdur które się obecnie wypisuje o zalewie Europy muzułmanami - bardzo na czasie.
Do nas przyjeżdżają muzułmanie, do USA - meksykanie. Wśród muzułmanów zdarzają się terroryści, wśród meksykanów gangsterzy i handlarze narkotykami.
I to oczywiście prawda.
Niemniej jednak reżyser (sam przecież meksykańskiego pochodzenia), bardzo mocno piętnuje różne absurdy wyolbrzymiające to zagrożenie... jest więc Sieć, jest ogrodzenie pod napięciem, są filmy straszące meksykańską demografią itd. itp. jest wreszcie amerykański senator zbijający kapitał na straszeniu ludzi imigrantami (mnie od razu skojarzył się z Pawłem Kukizem).
Amerykanie przerabiają ten problem dłużej niż my. Potrafią się z tego śmiać i pokazywać absurdalność niektórych teorii i postaw.
Różnica jest taka, że Amerykanie przed zalewem Meksykanów się bronią stawiając mur, a rządy w Europie Zachodniej "uchodźców" ściągają celowo, z premedytacją, bo potrzebują materiału do konstruowania modelowego społeczeństwa multi-kulti.
Masz taką teorię, że rządy europejskie chcą stworzyć jakieś modelowe społeczeństwo? Komuś na złość na przykład? Po co? Na podstawie takiej teorii możnaby nakręcić europejską maczetę ;-)
Byłem ostatnio we francji w pubie. Był mecz PSG. Masa ludzi... biali, czarni, arabowie. Wszyscy kibicowali żywiołowo PSG, mimo, że pub był ponad 1000 km od Paryża. A w PSG - biali, czarni, arabowie. Pełna kultura, zero agresji.
Nikt nie chce tworzyć modelowych społeczeństw - one tworzą się same. Francuzi kolonizowali pół świata i teraz zaprosili wielu przedstawicieli kolonizowanych narodów do siebie. Rodziców Zidana, Henrego. Lekarzy, informatyków, robotników. Ale i garstkę gangsterów. W czasie takich przemian czasem bywa gorąco... u nas w czasie przemian ustorjowych były duże mafie Pruszków, Wołomin etc. Oni mają swoje zamachy. Ale to jest absolutny margines. I generalnie Francja jest kwitnącym krajem z jednym z najwyższych PKB na świecie, świetną infrastrukturą, potężną armią i bardzo ciekawą kulturą (polecam kino francuskie).
Niesamowite jest tylko to, że Polacy którzy przeważnie tam nigdy nie byli albo spędzili kilka dni w Paryżu, twierdzą, że ten kraj upada. Bzdura totalna.
Przypomina mnie to historie mojego szefa, kiedy pracowałem ok. 2006 w Kanadzie. Strasznie jechał po hindusach. Że lenie, że tylko do taryfy się nadają. Ze się mnożą jak króliki i lecą na socjal. I że za kilkanaście lat zniszczą system socjalny Kanady. Tak tego słuchałem trochę z zaskoczeniem, że facet, który sam jest imigrantem wygaduje takie rzeczy... ale potem podobną historią uraczyło mnie jeszcze 10 innych polskich emigrantów.
A dzisiaj? Dzieci taryfiarzy podrosły... pokończyły studia (bardzo często informatykę) i teraz stanowią kadrę takich firm jak google czy apple, które pchają amerykańską gospodarkę do przodu. I już nie rozmnażają się jak króliki.
A amerykanie generalnie chcą tych Meksykanów - nie chcą tylko gangsterów. Absurdalność tego muru najlepiej pokazuje zresztą film Maczeta. A żeby mur był szczelny, to pewnie nigdy byś tej maczety nie obejrzał z racji pochodzenia reżysera i większości aktorów i aktorek ;-)
Już dawno nie czytałem tak absurdalnie głupiej wypowiedzi .Meksykanie przyjeżdżają bo chcą żyć,pracować i w większości to katolicy .
Tymczasem w Europie przyjmuje się całkowicie wrogich nam muzułmanów, którzy uważają nas za spasionych, leniwych, starców bez dzieci .Oni nami gardzą i chętnie utopili by Europę w naszej krwi,tylko jest ich za mało ,narazie,.
Gdy demografia zrobi swoje, będziemy mieć tu nowy holokaust i to nie muzułmanie czy żydzi będą ginąc, tylko my Europejczycy
A razem z meksykanami mafia narkotykowa która zbiera dużo obfitsze żniwo niż zamachy al kaidy.
Nieprzypadkowo granica USA - Meksyk wygląda, tak jak wygląda.
I ogólnie tak chcą żyć i pracować i są katolikami.
Podejrzewam, że zirytowała Cię ta wypowiedź, bo najpierw spodobał Ci się film Maczeta... a potem dzięki tej wypowiedzi zdałeś sobie sprawę, że sam zachowujesz się trochę jak Robert De Niro - tyle, że w odniesieniu do emigrantów z państw muzułmańskich.
To skutek uboczny tyle ,że nie każdy meksykaniec to morderca czy handlarz narkotykami.Tymczasem każdy muzułmanin nienawidzi zachodniej kultury .Wiem ,ze teraz generalizuje ale to są fakty .Oni są tak wychowani mają tak głęboko zakorzenione te islamskie głupoty ,ze nie ma dla nich ratunku .Bedą, dążyć do wyniszczenia nas choćby nie wiem co
Czyli z jednej strony, wiesz że generalizujesz a z drugiej wiesz też, że oni wszyscy są tak wychowywani, żeby nas zniszczyć?
Skąd to wiesz? Byłeś kiedyś w Indonezji (największym kraju muzułmańskim) czy choćby Tunezji? Mieszkałeś tam dłuższy czas, poznałeś tych ludzi takimi, jakimi są na co dzień?
Po prostu ciekaw jestem skąd czerpiesz taką wiedzę.
I zakładam, że bardzo daleko Ci do poglądów pewnego austriaka... ale on też był bardzo głęboko przekonany, że mniejszość żydowska chce zniszczyć czystą rasę aryjską. I nawet napisał całą książkę w której przedstawił ku temu dużo dowodów.
"Gdy demografia zrobi swoje, będziemy mieć tu nowy holokaust i to nie muzułmanie czy żydzi będą ginąc, tylko my Europejczycy"
Mniej więcej podobne teksty słyszałem w 2006, tyle że tyczyły się hindusów w Kanadzie.
Że rozwalą system socjalny, że ich dzieci noszą wielkie noże do szkoły, że się rozmnożą jak króliki, że będziemy gośćmi we własnym kraju.
Teraz Polacy w Kanadzie mają zapewne nowego wroga: muzułman ;-)
A po muzułmanach przyjdzie jeszcze ktoś tam inny. Taki lajf.
Wyniki wyborów wskazują innaczej to Republikanie wygrali wybory a teraz najprawdopodobniej wygra Trump
Większość republikanów w USA też śmieje się robienia z meksykanów krwawych bestii chcących przejąć władzę w USA.
Trump zbija kapitał na lękach społeczeństwa jak senator, którego gra DeNiro.
Nie wiadomo czy Trump wygra. Średnio to zresztą w naszym interesie skoro chce wycofywać wojska z Europy.
Nie ma to jak porównywać sytuację mieszkańców Meksyku i Ameryki do Europejczyków i Islamistów. To jak porównać zwykłe przeziębienie do nowotworu. Tak samo idiotyczne porównanie:Polaka-emigranta (Polska=Europa,ten sam krąg kulturowy) z imigrantem z Afryki. Muzułmanie to innych krąg kulturowy/wartości oraz brak asymilacji. A po za tym po diabła ich wpuszczamy do siebie,niech siedzą u swoich.
Twierdzisz, że Jobs, potomek syryjskich imigrantów też się nie zasymilował? Większość się asymiluje ale nikt o nich nie mówi.
Zło i agresja to niestety wartości uniwersalne. Wśród muzułmanów często przybiera postać terroryzmu. Czy to lepsze czy gorsze niż ofiary meksykańskich karteli narkotykowych?
Nie mnie to porównywać ale jeśli chodzi o liczby to każdego roku meksykańskie gangi narkotykowe zabijają wielokrotnie więcej ludzi niż ginie od zamachów islamistów. A towar którym dilują zabiją więcej do potęgi niż islamiści na całym świecie.
Tyle, że meksykańcy są mniej "medialni" i już się przejedli.
Wolisz zginąć w zamachu terrorystycznym czy torturowany przez meksykańskich gangsterów? Mnie w zasadzie nie robi to większej różnicy.