Google twój przyjaciel i chyba sam się osmieszyłeś ze nie sprawdziłeś tego info o tym filmie. Rodriguez juz potwierdził w wywiadzie ze ten film jednak powstanie.

darqangel nie iwem jak Ty rozumiesz sformułowanie: "jako część grindhouse" skoro trailer i film nie mają nic wspólnego xD plotki plotkami a ludzie w necie nawijają różne rzeczy inni piszę, że będzie Maczete inni nie ale to nie powód żeby obrażac ludzi bo nie po to ten portal ;) narqa

koleś, ty masz w ulubionych american pie, resident evil, oszukać przeznaczenie i włatcy móch... I TY oskarżasz innych o głupotę?

Nie osądzaj innych po jego ulubionych filmach.Ale american pie, w ulubionych to chyba mają tylko dzieci, których śmieszy taki niski poziom dowcipu.Powinni zakazać kręcenia takich filmów.

"Nie osądzaj innych po jego ulubionych filmach.Ale american pie, w ulubionych to chyba mają tylko dzieci, których śmieszy taki niski poziom dowcipu."

Chłopie, ale to co Ty robisz to dokładnie to samo - nic innego jak osądzanie innych po ich ulubionych filmach.

To się nie tyczy ludzi, którzy mają filmy pokroju American Pie jako ulubione:)
Btw. masz dobry gust filmowy(widziałem co masz w ulubionych).Mało znam niestey ludzi, którzy lubią filmy typu Serpico lub Sokół maltański.Szacunek.

Do "American Pie" absolutnie nic nie mam. Lekka komedia o przyjaźni i dorastaniu do pewnych rzeczy. Bez obrazy, ale w Twoich ulubionych znalazłoby się kilka gorszych filmów :P.

A, który z moich ulubionych jest gorszy od American Pie:)?

W ulubionych obok wielu klasyków masz sporo typowej komerchy dla mnie osobiście ciężkiej do przełknięcia :). Takie np Batmany Schumachera, T3, czy Tomb Raidery to raczej nie są produkcje najwyższych lotów (przynajmniej ja tak je widzę :)). No ale każdy lubi co innego.

American Pie jest jak dla mnie całkiem spoko, na tle innych tego typu komedii jak "Wieczny student", czy "Sposób na blondynkę" wypada o wiele lepiej. Momentami jest wręcz idiotyczne, ale mnie osobiście śmieszy :). Poza tym coś ze sobą niesie. Zastanawia mnie jak ludzie, którzy nie potrafią zrozumieć nawet American Pie zabierają się za ambitniejsze kino. Żeby nie było piszę tutaj o pierwszych dwóch częściach, bo po kiepściutkiej trzeciej resztę sobie odpuściłem.

Dla mnie to typowa amerykańska komedia o grupie napakowanych testosteronem dzieciakow dla, ktorych najważniejsza jest impreza i sex.Powiem bez bicia, że obejrzałem raz jeszcze(wymęczyłem się co nie miara) i starałem się zrozumieć co ten film ze sobą niesie.Niestety nic nie odkryłem(mówie o pierwszej części bo reszty nie dałem rady obejrzeć). Ale może ja się nie znam.
"Zastanawia mnie jak ludzie, którzy nie potrafią zrozumieć nawet American Pie zabierają się za ambitniejsze kino."-hmmm...ja się nie uważam, za znawcze ambitnego kina, a do Batmana Schumachera mam sentyment bo to film mojego dzieciństwa, a wtedy za nim przepadałem(teraz co najwyżej jest on średni.Nic nie przebije Batmana Burtona).Z T3 wyrzucił bym pare scen(np. z tymi kretyńskimi okularami w gwiazdki) i film był by tak dobry jak poprzednie części.A TR 1&2 uważam za arcydzieło i nikt mi nie wmówi, że ten film jest beznadziejny(a wielu próbowało):)
Pozdrawiam.

Czym dla mnie jest AP pisałem już wcześniej. :) Owszem są imprezy, jest seks, głupawy humor ale to nie wszystko. Bardzo wyraźnie zarysowany jest motyw przyjaźni tych paru kolesi i to jak z biegiem czasu zmienia się ich światopogląd, podejście do seksu itp. Dla mnie właśnie to jest na pierwszym planie, w innych głupawych komediach tego najzwyczajniej w świecie nie ma.

Co do Batmanów Burtona oczywiście się zgadzam, niestety części Schumachera nie przemówiły do mnie nawet kiedy byłem dzieckiem. :).

W sensie T1 i T2 uważasz za arcydzieła i nikt Ci nie wmówi, że te filmy są beznadziejne, czy nikt Ci nie wmówi, że T3 jest beznadziejny? :) T1 i T2 to dla mnie świętość, a z T3 wywaliłbym dosłownie wszystko :).
Również pozdrawiam.

3 nie była taka zła( oprucz tych durnych komediowych scen) i zakonczenie nie miało na szczęscie happy endu( szczerze powiedziawszy to chyba było jedyne sensowne zakończenie T3. Dobrze, że tego nie zepsuli).3 miała według mnie pare mocnych scen( np: scena pościgu w, ktorej T-X wykorzysuje dżwig i rozwala nim pól ulicy:), albo scena strzelaniny na cmentarzu) i nie głupią fabułe.No i Arni jako terminator.

Trójkę krytykowałem już wystarczająco dużo, więc nie chce mi się po raz n-ty pisać tego samego. :)

To teraz pozostaje tylko czekac na Terminatora 4.

To co najlepsze było w T1 i T2, po T4 nie ma co się spodziewać rewelacji. Trójka zakończyła się w ten sposób, że można robić nieskończenie wiele kontynuacji, bo skoro dowiedzieliśmy się, że dnia sądu nie da się uniknąć, ale bohaterom jednak udało się go przesunąć, to teraz nic nie stoi na przeszkodzie, aby przesunąć go jeszcze raz, i jeszcze raz i tak do znudzenia :). Trzeba tylko wysyłać w przeszłość terminatorów, aby udaremniali powstawanie kolejnych Skynetów. Zakończenie dwójki i no fate mi się podobało, trójka za dużo miesza.

taka mala dygresja, 3 czesc zakonczyla sie dniem sadu.
pozatym panie don corleone jak dlamnie jestes typowym dzieckiem ktore oglada kazdy film i wkleja je w ulubione. no chyba ze jestes jedyna osoba ktora lubi batman i robin - zielona mila. cos tu nie pasuje, albo lsnienie i godzilla ?
wiec jak mowisz o american pie ze jest badziewny, oznacza to ze mialas/miales dziwne dziecinstwo, smiem nawet powiedziec ze duzo czasu przed ksiazkami i komiksami czasu spedzalas/les.
masz wiele zajebistych filmow jak star warsy,jakub klamca, lsnienie, czas apokalipsy, milczenie owiec, ale ghost rider, tomb rider, t3, kill bill
reasumujac mam nadzijee ze machete nie powstanie, bo to co ost z tarantino pokazali, nie zapowiada nic ciekawego. aha i american pie 1,2,3 jest zajebiste nastepne cz wolaja o pomste do nieba

"taka mala dygresja, 3 czesc zakonczyla sie dniem sadu."

Oczywiście, ale wojna wybuchła później niż to miało pierwotnie miejsce, ponieważ wydarzenia z dwójki ją opóźniły.

zgadza sie. mowiac szczerze jestem ciekaw jak bedzie wygladala nowa "trylogia" bez arnolda w roli głownej!

Ale to temat o "Machete" a nie o "Terminatorze"!!

No to co? ;)

Rodriguez wzioł by się lepiej za kręcenie Sin City2, a nie wygłupiał z parodią własnych filmów! /// machete to rozbudowana rola Trejo z Desperado, nie nazwał bym tego materiałem na cały film, no ale Rodriguez potwierdza ostatnio ze co trzeci film mu wychodzi, takze moze i dobrze ze sie chce wystrzelać na pierdołach ...

I ze Spy Kids.

a to nie mozna mieć lśnienia i godzilli razem w ulubionych?
a american pie jest mistrzowski

Sorki, ale przypadkiem wszedłem na tego posta i szczęka mi opadła. Dla mnie wszyscy jestescie gówniarzami. Wysmiewać się że ktoś ma w ulubionych taki czy inny film... Dla mnie to jest poziom pierwszej klasy podstawówki i wysmiewania się że ktoś ma inne nawzisko czy imię.
Po drugie ja bym bardzo chetnie obejzał Machete. Jak zwalą to szkoda a jak nie to fajnie. I już. Nie chcesz oglądać to się zamknij i nie komentuj w kretyński sposób. Ja jak nie lubię czerwonego barszczu to go po prostu nie jem a nie obśmiewam i mieszam z gó... ludzi którzy go lubią.
A po trzecie American Pie jest lekka komedia o nastolatkach ale w odróznieniu id innych ja znalazłem w nim przesłanie. Jak Ty tego nie znalazłeś, to tylko Twoja strata, ale nie będe mówił ze z tego powodu jesteś gorszy...
A czy KillBill jest głupim filmem? Twórca zrobił z pasją to co chciał. A to czy juz się komuś to podoba czy nie...
Co innego oceniać film czy się podobał czy nie a co innego mieszać z błotem ludzi którzy maja inny gust niż Ty.
Przemyśl to. A lepiej przemyslćie.

I prosze darujcie sobie "mondre" komentarze w gatunku postów jak wyżej.

"A po trzecie American Pie jest lekka komedia o nastolatkach ale w odróznieniu id innych ja znalazłem w nim przesłanie. "

spadłem z krzesła :D

Film jednak powstanie:

"Początkowo "Machete" był jednym z fałszywych zwiastunów, które znalazły się w "Grindhouse", jednak Robert Rodriguez do tego stopnia był z niego zadowolony, że postanowił zamienić go w długi metraż."

Ale mam pytanie czy ktoś widział już ten film, jest już luty, a premiera miala miejsce podobno 1 stycznia? Nie ma żadnych zwiastunów (po za tym w G:PT), żadnych innych informacji

Filmweb pisze 1 stycznia, gdy nie wie kiedy premiera.

A jednak jest. I jest słaby:

http://podtytulem.wordpress.com/

Szczena mi opadła do samej podłogi!:o Jsk w filmie z 2007 były sceny na początku z filmu MAczeta 2010 skoro samiście napisali że filmy Grindhouse kręcono w 2006 a Maczetę w 2009, WTF?!:o Te cycki Lohan nagrywali w 2006 roku jednak czy użyli Wehikułu czasu i wzięli z Maczety...

Odwrotnie. To w "Maczecie" wykorzystano kilka scen z fałszywego trailera z "Grindhause". Jednak większość scen z fałszywego trailera w filmie "Maczeta" nakręcono całkowicie od nowa. Sceny te są podobne, jednak w niektórych grają inni aktorzy.

tak podejrzewałem, ale w tej wersji co ja znalazłem przed normalnym grindhousem były sceny z Maczety z aktorami: Jeff Fahey, Danny Trejo, Cheech Marin, i basenowa scena z Lindsay Lohan i innymi mniej ważnymi aktorami:o