Choć się diametralnie różnimy, rozumiem twoją ocenę.

Sam posiadam na VHS nagranie z TVP1:P

To nie jest sci-fi, ani tym bardziej film akcji. Z takim nastawieniem nic dziwnego, że się nie spodobał.

z jakim zatem nastawieniem powinno się go oglądać?

No przede wszystkim należy mieć w uwadze, że to nie jakieś futurystyczne sci-fi, tylko dystopijna wizja bardzo niedalekiej przyszłości. Nie ma żadnych supernowoczesnych urządzeń/pojazdów/czegokolwiek. Jak ktoś oczekuje licznych dynamicznych scen akcji, strzelanin itp. to też nie ten adres. I to w sumie tyle.

Może po prostu z nastawieniem na dobre kino. Przypomniałem sobie ten film wczoraj po prawie 10 latach i stwierdzam, że nadal trzyma wysoki poziom i nic się nie zestarzał. Sugestywna wizja niedalekiej przyszłości, powolny rozpad cywilizacji, bardzo prawdopodobna i niepokojąca.Fabuła jest prosta ,ale opowiedziana w kapitalny sposób, dużo emocji i napięcia, mimo iż widziałem ten film kilka razy, to znów miałem nadzieję, że jednak może rodzinie Maxa się uda i wszystko skończy się dobrze! Scen akcji jest co prawda niewiele ale i miłośnicy takich znajdą tu coś dla siebie: początkowy pościg za nocnym jeźdźcem czy końcowe starcie z gangiem Toecutera raczej nie powinny zawieść. Wspomnieć tez należy o muzyce Briana Maya, świetnie podkręcającej mroczny klimat. Osobiście wyżej stawiam część drugą ,ale jest bardzo zacny film (7-8/10) , oczywiście może się komuś nie podobać, może nie trafił w swoje gusta i klimaty, ale określenia że jest cienki nie jestem za bardzo w stanie zrozumieć...

Jak dla mnie ten film nie ma tych wszystkich rzeczy o których piszesz, dwójka lepsza.

Tylko dlaczego żona Mad Maksa uciekała przed gangiem motocyklowym po prostej, asfaltowej drodze zamiast wbiec na łąkę i biec na przełaj, gdzie motocykle nie mogą się tak rozpędzić ani jechać tak prosto i stabilnie jak po szosie? To było głupie - wystawiała się im, zupełnie jakby chciała, żeby ją dogonili i ją rozjechali. W momencie kiedy biegła, mówiłem w kierunku ekranu do niej: "Dlaczego biegniesz po szosie? Skręć i uciekaj na przełaj, najlepiej zakosami, wtedy będzie im trudniej cię dopaść, w końcu nie mają jeepów, tylko motocykle!".

Nastawienie było prawidłowe, latających autobotów nie oczekiwałem.

Ja bym ten film nawet po dramat obyczajowy podsunął.

"Legalna Blondynka" - 10
"Brzydka Prawda" - 8
"Mad Max" - 4

Mam ochotę płakać jak widzę coś takiego.

Oczywiście masz prawo do własnego zdania i w ogóle, problem w tym że nikt go nie uszanuje jeśli wolisz tanią, pozbawioną jakiegokolwiek myślenia rozrywkę(składającą się głównie z tanich zboczonych żartów) od jednego z najlepszych filmów wszech czasów. Nie wspominając już o tym, ile filmów, gier i książek by nie powstało gdyby nie Mad Max. Prawdę mówiąc temat jest nadal aktualny. Paliwo zaczyna się kończyć, konflikty w Europie narastają...

" Oczywiście masz prawo do własnego zdania i w ogóle, problem w tym że nikt go nie uszanuje jeśli wolisz tanią, pozbawioną jakiegokolwiek myślenia rozrywkę(składającą się głównie z tanich zboczonych żartów) od jednego z najlepszych filmów wszech czasów. "

A ja uszanuję bo ocenianie tych komedyjek wysoko dotyczy jak się domyślam oceny w ramach danej kategorii. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie porównywał Mad Maxa do Legalnej blondynki i tych ocen bo to są odrębne kategorie filmowe. Ja np niektóre komedie oceniam wysoko , nawet wyżej niż filmy niektóre kultowe które mi się nie podobają i nie ma w tym nic zdrożnego bo kategoria filmu się nie pokrywa. Oceny na filmweb nie są doskonałe , skala ocen nie odzwierciedla wszystkich aspektów jak właśnie chociażby ocenę w ramach danej kategorii.

Mi jedynka podobała się najmniej z wszystkich części Mad Maxa ( a znam ten film sprzed lat z epoki VHS ). Najbardziej lubię dwójkę ( m.in za genialną muzykę ) i trójkę też lubię ( często wyszydzaną przez fanów jako komercyjna bo rzeczywiście jest już bardziej ukłonem w stronę kina dla mas ).

No tak. Czyli legalna blondynka to "arcydzieło" a Mad Max film "ujdzie" ?

Żaden system oceniania nie jest idealny. Ale nikt chyba nie czyta co dana gwiazdka oznacza. "6" to już "dobry film". I na coś takiego zasługują komedie, które oczywiście często są zabawne i dostarczają rozrywki ale to żadna sztuka. To tak jakby ktoś powiedział że woli Davida Guettę od Queen, The Beatles, Rolling Stones etc.
Aha, żeby było jasne, to porównanie jest trafione, bo gdyby nie wymienione zespoły cały przemysł muzyczny byłby inny i Davida mogłoby nigdy nie być.

Ale skończmy tę dyskusję. Mam takie samo zdanie co do filmów jak Ty. Jestem zakochany w całej konwencji i historii, świecie który stworzyła pierwsza część.

" A ja uszanuję bo ocenianie tych komedyjek wysoko dotyczy jak się domyślam oceny w ramach danej kategorii"

Kolega ocenia w ramach gatunku komedia film Legalna blondynka jako arcydzieło a nie porównuje go do Mad Maxa. Tak więc to że Mad Max ma tylko 4 a Legalna blondynka aż 10 nie ma wzgledem siebie znaczenia. Ma natomiast prędzej jeżeli zestawimy ową blondynkę z inną komedią np Pół żartem pół serio.

Co do tego : "woli Davida Guettę od Queen, The Beatles, Rolling Stones etc." to powiem o sobie : ja słucham np Beethovena i Brahmsa ale nie wartościuję że to jest lepsza i wartościowsza muzyka od Pink Floyd czy George'a Micheala itd. JEżeli chodzi o szeroko rozumianą sztukę muzyczną w której "siedzę " od blisko 30stu lat to nie zawsze można obiektywnie ocenic co jest wartościowsze a co nie bo to najbardziej abstrakcyjna ze sztuk. To słuchacze w dużej mierze decydują co jest dla nich najwartościowsze niezależnie od ( często ) zblazowanych krytyków.

Wracając do ocen na filmweb. To jest zabawa. Mnie dziwią czasem oceny ale nie przeżywam tego nie wiadomo jak tak jakby mi się działa krzywda ( nie bierz tego do siebie bo piszę ogólnie ).

Ja też w końcu obejrzałem ten film, dłuugo się zbierałem, ale nie zawiodłem się. Wspaniały oldschool tyle w temacie.

Skoro dwójka jest na prawde o tyle lepsza to już nie moge się doczekać

w pełni rozumiem co masz na myśli, jak na 1979 rok to też się spodziewałem lepszego "sci-fi"

Mógłbyś powiedzieć ile masz la? Bo chyba fascynują cie avengers.