Magda zdecydowanie zagarnia ekran i robi to dobrze. Dobre sceny w klubie, kilka dobrych zdjęć, szczególnie przy porannych powrotach do domu. Łódzka rzeczywistość podkreśla ciężar opowieści. Ciężkie emocjonalnie kino. W moim odczuciu jednak brak spójności, nie do końca zrozumiały przekaz. Motywy działania bohaterów, szczególnie Matki są niezbyt zrozumiałe.
Udało mi się w końcu obejrzeć film i całkowicie zgadzam się z powyższą opinią. Znakomita Magdalena Żak (aż trudno uwierzyć, że to jej pełnometrażowy debiut), fajne zdjęcia i oddany klimat miasta, ale też sporo scenariuszowego chaosu, bo niektóre postawy i zachowania części bohaterów (jak wspomnianej wyżej Matki czy zwłaszcza Bartka) są raczej niewiarygodne i trudne do zrozumienia. Koniec końców to nie jest zły film, choć zostawia z poczuciem pewnego niedosytu (bo niewiele brakło żeby było naprawdę dobrze).