Dlatego obejrzałam tylko kawałek . Początek jest w każdy razie identyczny jak Kandireega. Z tą różnicą, że głównym bohaterem nie jest Ram. A Ram był w Kandireedze cudowny, Varun Dhavan nie ma nawet w połowie takiego uroku jak on, dlatego dalej nie oglądałam. Film sam w sobie dobry ale bez Rama to już nie to.