Zapowiadało się naprawde dobrze. Kilka razy podskoczyłam w fotelu... Ale później to już tylko parskaliśmy śmiechem, a szkoda.
Taak, zgadzam się. Film miał potencjał, ale druga połowa to już tylko gwałtowny spadek w dół. Przekombinowany do tego stopnia, że przestaje być horrorem, a staje się jakąś historyjką przygodowo-fantasy, i to dość nieudolną. Szkoda, bo zapowiadał się naprawdę dobrze. A zakończenie to już w ogóle porażka. Jakby nie mogli się zdecydować, czy chcą happy endu czy tragizmu. No, to czemu nie pójść na kompromis...
jak dla mnie zakonczenie bardzo dobre...
słodko-gorzkie
jedno kosztem drugiego
zakonczenie byloby kiepskie, jakby jakos zabili tego demona zakleciem z ksiegi czy innym glupim rozwiazaniem...
Choc motyw rozwalenia calej rodzinki, a nastepnie kolejna wedrowka w poszukiwaniu jakiegos dzieciaka do opieki bylby dobra furtka do kontynuacji. Choc kontynuacja by nie dala tez niepewnosci i tajemniczosci postaci.
ps. powinno byc wiecej scen opieki Mamy nad dziecmi :)