Ogólnie dla mnie film zasługuje na status "dobrego" bo naprawdę jest sprawnie zrealizowany i opowiadą poruszającą historię. Z mojej strony aż dwa oczka w górę z uwagi na grę Casey'a Afflecka, bo moim zdaniem jest to najlepiej zagrana rola męska od czasu DDL w Lincolnie (może zupełnie różne filmy ale tak mi się jakoś nasuneło). Scena na komisariacie plus rozmowa z byłą żoną na ulicy to dla mnie po prostu bomby emocjonalne. Bardzo zachęcam miłośników 'powolnych' dramatów do obejrzenia tego filmu.