PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=736182}
7,6 126 790
ocen
7,6 10 1 126790
8,2 55
ocen krytyków
Manchester by the Sea
powrót do forum filmu Manchester by the Sea

Reakcja na śmierć brata.... zupełnie jak w "Trudnych sprawach"

użytkownik usunięty
celebryta

Po pierwsze: wszyscy byli przygotowani na to, że niedługo umrze. A po drugie Lee najgorsze już przeżył. Reakcja taka jaka powinna być.

Oczywiście, że byli przygotowani. Ale czy to znaczy, że po śmierci najbliższej osoby nic się nie zmienia?

Jestem świeżo po skończonym filmie. I wiecie co? Rozczarował mnie! Naprawdę!

Nie wiem nad czym te zachwyty. Film opowiada przecież o jakiejś patologii. Synalek traci ojca a w głowie tylko laseczki, seksik, wielce obrażony gówniarz udający bardzo dorosłego. I ta łódź.... Co to za kreacja postaci? Gdzie jej tragizm?
Główny bohater traci rodzinę, jest mu ciężko i nie może się pozbierać, ok, to rozumiem ale to jak tą postać zagrał Affleck to żart. Jeden film, jedna mina, ciągle ta sama... czekałem do końca... może coś zagra, pokaże jak mu źle ale jedyna scena w której płakał nie pokazała nic :) Tylko w ramiona i zaciągać noskiem :) Żart!

Nie, nie, nie! Oskary to jest naprawdę dowcip... nie ma lepszych filmów do promocji?

użytkownik usunięty
celebryta

Walenie pięścią w szybę, albo ciągłe bójki, czy nawet nieudolna rozmowa z byłą nie było dla ciebie emocjonujące? To twoim zdaniem ma 'leżeć i kwiczeć z bólu'? Lee mówił, że nie ma już nic. Myślę, że chodziło mu o to, że żyje jakby z automatu, zadał sobie taką pokutę.

Rozbita szyba, bójki, nieudolna rozmowa... ok. Samo zachowanie może być emocjonujące ale Affleck tak to zagrał, że w ogóle nie jest emocjonujące. Przed pierwszą bójką nie spodziewałem się, że w ogóle będzie bójka :) Affleck nie potrafi grać. Z jego zachowania na ekranie nie wynika absolutnie nic.

użytkownik usunięty
celebryta

Ale zrozum, że nie każdy człowiek musi okazywać emocje.

użytkownik usunięty

Lee dusił w sobie te emocje i od czasu do czasu musiał się wyżyć w jakiejś bójce.

użytkownik usunięty

I jeszcze dodam, że film dlatego jest tak dobry, bo pokazuje tragizm postaci z innej perspektywy. Czy film byłby ciekawy jakby co drugą scenę facet rozpaczał, szukał pocieszenia itp? :)

Każdy człowiek okazuje emocje :) Uczucia są właśnie miarą człowieczeństwa. Ale to taka dygresja.

Wracając do filmu... tu nie ma emocji u głównego bohatera! Affleck nie potrafii zagrać, on nic nie pokazuje. To co mnie zadziwia to zachwyt nad jego grą aktorską... a takiej tu nie ma. Powtarzam, cały film jedna mina!
Fajnie zagrała jego filmowa żona, ona tu dusiła emocje aż w końcu się wylały... a affleck nic :)

Film nie pokazuje żadnego tragizmu właśnie... równie dobrze mógłby stracić psa. Scena przesłuchania na policji po pożarze była emocjonująca? Tam sie powinno gotować od emocji! A tu dalej konsekwentnie nic nie ma :)


Mi się film w ogóle nie podobał. Nie jestem bardzo wrażliwy ale są filmy na których łezka mi się zakręci bo na mnie działają. Syn zmarłego był poprostu wkurzający. Jakie może mieć emocje syn który po śmierci ojca kręci z laseczkami.... Scena zakładania prezerwatywy poprostu nie pasuje do całego filmu! Chłam, chłam, chłam....

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones