tak jak w temacie..
nie rozumiem nad czym niby ten zachwyt..
film nudny - nic zaupełnie się w nim nie dzieje, nie jest ani ciekawy ani pouczający...
zupełna kaszana,,
3/10...
Kiedy wyrosniesz z Avatara, Spider-Mana i tego typu szajsu, a następnie przeżyjesz w życiu cokolwiek, co Cię skłoni do jakiejkolwiek refleksji na temat swojego "jestestwa", być może zmienisz zdanie na temat tego dzieła. Ale szczerze w to wątpie, wnioskując po tytułach, którymi faszerujesz sobie resztki mózgu. I tak na przyszłosc- zdanie zaczynamy wielką literą.