Michelle jest dobrą aktorką, nie raz zachwyciła mnie jej gra aktorska chociaż w "Blue Valentine" albo "Brokeback Mountain",aczkolwiek tutaj? Pojawiła sie na ekranie dosłownie 4 razy i choć jej postać jest znacząca dla fabuły (no i oczywiscie grala dobrze) to w przeciwieństwie do Afflecka czy Lucasa,których widzimy na ekranie cały czas jej rola jest nieporównywalna. Grała dobrze,ale to nie wystarczy na nominację. Zabrała miejsce innym. Co myślicie?