Otóż gdy "nasz" bohater dusi ofiarę, nie bez powodu leci "Q Lazzarus - Goodbye Horses", bowiem jest to motyw z filmu "Milczenie Owiec", w którym, w rytm tej piosenki właśnie tańczy Buffalo Bill którego postać została zainspirowana prawdziwym mordercą o imieniu Ed Gain, który mordował i skalpował kobiety by zaspokoić żądze stania się kobietą z gładką i czystą skórą.
Taka ciekawostka, ale na podstawie tej histori jest ten film :)
W woli sprostowania Gain nie był jedynym pierwowzorem Buffalo Billa. Gain zabił raptem dwie osoby i nie chciał być kobietą. Głównie zbierał pamiątki z cmentarzy. Wykopywał trupy i z ich skóry i resztek robił meble i inne przedmioty codziennego użytku. Nikogo nie skalpował :) Kasjerkę rozciął jak myśliwi jelenia ( są zdjęcia na google ). Gain był pierwowzorem teksańskiej masakry piłą mechaniczną .
W woli sprostowania, ów dżentelmen zwie się gEin, nie gAin :)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ed_Gein
Gwoli ścisłości. Twoje sprostowanie jest ch*.* warte.
Poza tym błędne:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=7985
"Poprawną i historycznie umotywowaną formą jest gwoli. Przyimek ten powstał z wyrażenia k woli, tzn. z przyimka k (zachowanego w tej postaci jeszcze w gwarach, np. k nam, k sobie, występującego obocznie do ku, np. ku nam, ku sobie), który w pozycji przed spółgłoską dźwięczną uległ udźwięcznieniu, tzn. k woli → gwoli. Obecnie jest rzadko używany, przestarzały. Świadczy o tym m.in. zniekształcona, niepoprawna, historycznie nieuzasadniona forma w woli.
— Krystyna Długosz-Kurczabowa, Uniwersytet Warszawski"
Więc się nie wymądrzaj.