PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=488953}

Mapa dźwięków Tokio

Map of the Sounds of Tokyo
6,3 1 867
ocen
6,3 10 1 1867
Mapa dźwięków Tokio
powrót do forum filmu Mapa dźwięków Tokio

Popłuczyny

ocenił(a) film na 5

Weź "Między słowami" Coppolli, "Spragnionych miłości" i "Fallen Angels" Kar-waia oraz szczyptę z "Gry wstępnej" T. Mike i otrzymasz ten oto produkt filmopodobny.
Przy niezłej grze reszty film "zarzyna" Sergi Lopez, który jest sztuczny, niewiarygodny i... nieapetyczny. Cóż ona w nim widziała? I to łopatologiczne amerykańskie zakończenie!

Tokio jak z taniego folderu. Lubię inne filmy Isabel Coixet, tutuj poległa. Jaka szkoda...

Roza_Bzowa

Jeszcze nie oglądałam, ale zestawiłaś określenia popłuczyny z filmem który porównujesz do obrazów, które mi się podobały, więc mimo wszystko jednak obejrzę, można by z tej mieszanki stworzyć naprawdę dobry "produkt filmopodobny";-) Ale "łopatologiczne amerykańskie zakończenie" to niewątpliwie i dla mnie duży minus....zobaczymy

Roza_Bzowa

Nie byłabym aż tak ostra, ale rzeczywiście Sergio Lopez to chyba jeden z najgorszych wystepów jakie oglądałam w życiu. Te świńskie, rozbiegane oczka, totalny artyficjalizm z każdą wypowiadaną kwestią. Sceny erotyczne z jego udziałem przyprawiały mnie o mdłości, bardziej aseksualnej kwestii niż 'smakujesz jak cytryna' nie słyszałam w życiu, nawet w tanim pornolu z Plus Tv. Wszystkie braki uwypuklone do czerwoności przy partnerującej mi zjaiwskowej Kikuchi.

ocenił(a) film na 6
fiszusriszu

mnie totalnie rozwaliły jego tragicznie opryszczone plecy w scenach seksu ;

ocenił(a) film na 8
Roza_Bzowa

niezły filmwebowy barista :)
Prawdę mówiąc te szczypty to imho dość przypadkowe/na siłę (kompletnie nie widzę związku z filmem Coppoli). Natomiast zgodzę sie, że rola Lopeza wniosła do specyficznego klimatu nieco europejskiej tuszy i trochę karykaturalnego dramatu zmieszanego z maczyzmem.
A kwestia brzmiała "smakujesz cytryną' (dziewczyny po pracy używały cytryn do ciała)
Podobała mi się scena otwarcia (żywe stoły) oraz spacery po cmentarzach. Rzeczywiście, koniec był trochę usilny, ale też odwoływał się (imho) do stylistyki dramatu z czarno-bialego kina, które 2 razy przewijało się na ekranach telewizorów.
Dla mnie mimo wszystko 8/10, za klimat & excl. Lopez. Lubię takie opowieści.

Roza_Bzowa

Podobnie pomyślałem:) Dodałbym jeszcze "Imperium zmysłów" i podlał to Takeshi Kitano. Mizeria.

ocenił(a) film na 5
Roza_Bzowa

Podzielam Twój punkt patrzenia na ten film. Wydaje mi się, że hiszpańska reżyserka przestylizowała swój obraz - za wiele znaczących zestawień i szczegółów, które nie wnoszą niczego do narracji, a na dodatek przekombinowała całą historię, wplatając w nią zbieracza dźwięków, zawodową zabójczynię przy tuńczykach, takiego sobie Hiszpana kochające Japonię, samobójczynię itd. Krótko - za dużo, dużo więcej niż dwa grzyby w barszcz. Film ładny i niewiele więcej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones