PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7549}
7,5 3 462
oceny
7,5 10 1 3462
7,0 5
ocen krytyków
Marcowe migdały
powrót do forum filmu Marcowe migdały

No właśnie, czy nie wzbudziła w Was ambiwalentnych odczuć?
Postać Tomka, choć początkowo odbierałem ją pozytywnie, z czasem zaczęła budzić moje wątpliwości.
Ale zacznijmy od początku, to jet od myśli przewodniej filmu, który daje do zrozumienia, że bohaterowie są niewinni, nieświadomi i w ogóle nie "czają" polityki. Później ta polityka z całą siłą naciera i osacza ich zwykłe, znormalizowane życie i wszystko się zmienia. Tak to może wyglądać z boku, jednak zachowanie Tomka, jego 'wybryki' każą chyba zmienić zdanie co do jego domniemanej niewinności.
1. Przede wszystkim umieszczenie zdjęcia w gablocie było grubym świństwem wobec Oli. Tak, wiem, był wściekły, że jest zmuszony kłamać w swojej ulubionej gablotce, ale to go nie tłumaczy. Jak odebraliście ten jego pomysł?
2. Drugą wątpliwość, może nawet większą, budzi to, co powiedział Marcysiowi na korytarzu (po rozmowie z dyrektorką), a co poddaje w wątpliwość jego późniejsze 'zdziwienie', że jego kolega ze szkolnej ławy jest żydem. Przecież, gdyby był taki niewinny i nieświadomy, nie zdobyłby się na taki chamski tekst (i to spojrzenie)! Czy można to wyjaśnić tylko zazdrością o Olę? (tu od razu odpowiem, że wątpię).
3. Może dziwna obiekcja, ale raziło mnie też postępowanie Tomka wobec dziadka. Czy naprawdę nie przekazał mu emerytury, przez co dziadek, zdesperowany głodem, był zmuszony zjeść zatrute kotlety? Jak to odebrać? W filmie nie jest pokazane, aby jednak dziadek dostał pieniądze. Jeśli to miał być żart (a wiem, że niektórzy prezentują taki poziom) to nie był śmieszny...
Mam jeszcze co najmniej jedną wątpliwość wobec postaci Tomka, ale na razie kończę, licząc na Wasze uwagi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones