zależy jak to ująć, dosłownego dymania miedzy nimi nie ma ; d. Tak, wiem odkopałem temat z lipca ;))
no ale tam na koniec filmu leżeli sobie w ubraniach i jak ten blondynek spał to oni sobie coś obiecywali już nie pamiętam dokładnie i nagle rano sie pojawili rozebrani i ta laska w troche dziwnej pozycji spała, na upartego można by podejrzewać jakiś trójkąt czy coś, ale no nie wiem, sceny kazirodztwa powiedzmy że nie było.
Właśnie piękno tego filmu polega na niedopowiedzianych, subtelnych scenach, gdzie każdy może to interpretować jak chce.
W książce Gilberta Adaira dziewicą już nie była w momencie poznania blondynka, brat ubiegł "blondynka" :)