To ciekawi ludzie z fantastycznym dystansem do siebie i życia, na pewno to nie jest, jak napisałeś, obślizgły naród. I na dobrym kinie i Skodzie nie kończą się osiągnięcia Czechów. Natomiast nie jest prawdą, że Czechosłowacy oddali z uśmiechem na ustach kraj Niemcom. Działał tam dość sprawnie ruch oporu.

Bo nie żyją historią jak my tylko pracują ciężko na przyszłość, Nie szukają Janka jelenie który za nich wszystko zrobi. Potrafią się ustawić bo nie są chciwymi egoistycznymi cwaniakami i planują przyszłość swojego kraju. A u nas wszystko odwrotnie jak u nich, i sprzedamy nawet swoja matkę za odpowiednią kwotę. Z tego słyniemy.

Tak, tak i dlatego w 1990 byli znacznie bogatsi od nas a teraz dystans już jest niewielki. To pałowanie do Czechów zawsze mnie fascynowało - wielcy ateiści wierzący we wróżki i jasnowidzów a na koniec nie odbierający nawet prochów swoich bliskich ze zakładów pogrzebowych aby zaoszczędzić nieco pieniędzy. A to nie bycie chciwymi egoistycznymi cwaniakami już mnie rozpierdziela - może wypadałoby poczytać z jakim zapałem obrzuca tam się błotem polskie produkty spożywcze bo wygrywają konkurencję. Ba - nawet premier Czech mówił o polskiej kiełbasie - nie jem tego gówna.

Produkcja filmowa, to akurat ich najmocniejsza strona (Trup w każdej szafie i wiele innych). Czesi. to naród dumny, tak jak my mający oczy, uszy po pięć palców, więc nazywanie go "zawsze obslizgli" raczej świadczy o naszych (a więc i twoich buzzzz) głębokich kompleksach. Poza tym, uważam że myślenie protestanckie ma większą przyszłość niż myślenie katolickie które przypomina czasem "jedynie słuszną myśl" minionego szczęśliwie okresu.

Bez przesady z tą rzekomą "mocną " Czeską produkcją filmową.
Ja osobiście wole polskie filmy , przynajmniej w większości wiadomo o co w nich chodzi.
A tak w ogule to mam wrażenie że Czesi są dla nas śmieszni a chcieli by być poważni.

dawno takich bezmyślnych idiotyzmów nie czytałem, no chyba że ktoś by zacytował międlara