Film świetny 8/10, mimo że efekty takie sobie, podobała mi się gra głównych bohaterów, przede wszystkim Caity Lotz jako Ava a później maszyna. Nie mogę też pominać muzyki oraz oświetlenia które dodawalo klimatu do filmu. Myślałem ze to jakieś badziewie będzie, takie jak na pulsie tv puszczają sf lub te ich horrory a tu taka niespodzianka :)
Też tak myślałem a tu zonk :)
Szansa jest nikła. Obecnie preferowany jest szablon efekciarstwa na szerokie spektrum potencjalnych widzów.
Produkcje wykraczające poza wyznaczony schemat dużych zarobków pozostaną kinem klasy B.
Mogę się z Tobą zgodzić, ale nie co do muzyki, bo ona była tak słaba, że jestem pewny, że chodziło tutaj o budżet na prawa autorskie a raczej jego brak stąd taka kiczowata muzyka ala lata 80-te:)
Gdyby tak zmienić muzykę film zyskałby bardzo dużo, ale mimo słabej muzyki film bardzo ciekawy:)
Ta "kiczowata muzyka ala lata 80-te" to właśnie klasyka cyberpunku. I dlatego właśnie taka była - syntetyczna.