i bardzo ładnych plastycznych zdjęć jednak historia jak na kino poetyckie bądź oniryczne jest wyjątkowo pusta i niesamowicie wydłużona to mogłaby być dobra krótkometrażówka a nie film trwający 70 kilka minut. Jak dotąd najsłabszy film Sokurowa który widziałem, nie neguje oczywiście faktu że tego filmu nie można nie przeżywać jednak moja subiektywna ocena to 5/10 i
spory zawód