Film jest naprawdę ŚWIETNY !!! Lopez powinna dostać za niego Oskara, świetnie wczuła się w rolę agentki do zabijania, która z racji swojego zawodu nie posiada takich typowych madczynych ciepłych gestów i zachowań, a mimo to w inny sposób potrafi pokazać jak kocha wręcz ponad swoje życie swoją córkę. To pokazuje jak bardzo Lopez jest świetną aktorką bo w każdym filmie gra zupełnie inaczej-nie siebie jak to ma miejsce w przypadku aktorów amatorów, a rolę postać którą ma za zadanie zagrać. Za sceny akcji które w wiekszości wykonała sama BEZ DUBLERÓW należą jej się wielkie brawa- z tego też powodu jeden z amerykańskich dziennikarzy uznał że film mógłby być jej castingiem do roli Bonda. I piszę to jako mężczyzna który nie ma kompleksów na swój temat, więc nie boi się zagrożenia ze strony tak silnej kobiecej postaci jaką jest Lopez. W filmie sceny akcji i pościgów, są tylko tłem do tego żeby uwypuklić to jak bardzo matka walczy o życie własnej córki które stawia na piedestale dużo dużo wyżej niż swoje własne. Jennifer Lopez w wywiadach na temat tego filmu mówiła że chciała pokazać że nie ma jednego idealnego sposobu na bycie matką, a najważniejsze żeby każda matka czy ojciec "be the best of yourself, with the skills you have, and possibilities" i to jest coś co jest dla mnie trochę odkrywcze, bo przecież każdy z nas jest w zupełnie innym otoczeniu i najwazniejsze żeby wykorzystywał to co ma w najlepszy możliwy sposób, tak żeby wychowywać i chronić swoje dzieci najlepiej jak się potrafi. To taka dygresja w opozycji do komentarzy ludzi którzy widzą tylko sceny akcji ( a nie potrafią dojrzeć głębi filmu i tego po co te sceny akcji zostały w filmie użyte). I w opozycji do komentarzy ludzi którzy zamiast pomyśleć o co chodzi w filmie, wspominają tylko "wielki tyłek" Jennifer Lopez. No ja co jak co, z racji że jestem wysoko wykształconą osobą zwracam uwagę na film i aktorów oraz to co aktorzy chcieli w filmie pokazać, natomiast kwestie oceny wielkości ich penisów i tyłków aktorów, pozostawiam mniej inteligentnej części społeczeństwa w widocznych komentarzach. Z poważaniem dr inż. arch. Paweł Sokołowski.