Matterhorn góra wysokość 4487 m n.p.m. na pograniczu Włoch i Szwajcarii, i motto J.S.Bacha "to nic trudnego, wystarczy trafić we właściwy klawisz w odpowiednim czasie"...
Holenderskie miasteczko, protestantyzm i mieszkający w tym uporządkowanym świecie Fred (przypomina naszego Adama Miauczyńskiego np. układ warzyw na talerzu, powtarzające się o stałych porach dnia regularne czynności), wkracza Theo. Theo to postać oderwana od rzeczywistości, którego środki wyrazu na początku to mimika i zachowania jak u osoby opóźnionej w rozwoju...gdy Fred jak dobry samarytanin, przyjmuje go pod swój dach otwiera się przed nami niezwykłość tej postaci. Człowiek obdarzony talentem naśladowania zwierząt np. koza, baranek, kogut ale też ciepło, które wypływa z niego. To prosty człowiek, który uczy się nowego świata ale tez wbrew pozorom, to uśpione miasteczko wprawi w zdumienie. Fred dzięki Theo otworzy się na siebie , zaakceptuje inność, performence, tożsamość seksualną i wejdzie na szczyt góry Matterhorn by być blisko Boga a cały film uskrzydlają takty Bacha czyniąc ten surowy obraz niebiańskim.
Doskonałe aktorstwo René van 't Hof i Tony Cas, film nagrodzony przez publiczność w Moskwie i Rotterdamie, niezwykły obraz spokoju z muzyką Bacha.