gdyby zrezygnowali z tych parapsychicznych mocy to film mógłby nawet dorównać Forrestowi Gumpowi, a te wszystkie przerysowane sceny z dyrektorką mogły byś wyjaśnione dziecięcym przerysowaniem gdyby Matylda opowiadała by jako dorosła swoim dzieciom. Więc mogło być lepiej :)
oprócz tego moce Matyldy są dość dziwne czasami wydaje się, że ma całkowitą kontrolę nad przedmiotami a czasami wydaje się, że przedmioty ją słuchają np. kiedy woła lalkę by do niej przyszła.
Przecież cały film jest przerysowany, (taka "zła" dyrektorka nie mogłaby istnieć, już nie mówiąc że co ona robiła w szkole skoro jak wiadomo nie lubiła dzieci), mi te "moce" Matyldy nie przeszkadzały, akurat dodawały głównej bohaterce pewnego uroku.
dlatego napisałem, że mogły być wynikiem dziecięcej fantazji. mi te moce szczególnie przeszkadzały i nie dawały uroku tylko ją spłycały gdyż z inteligentnej dziewczynki zrobili z niej "boga", pierwsza "połowa" miała przesłanie (w uproszczeniu), że czytając książki i walcząc z przeciwnościami można osiągnąć wszystko, a druga "połowa" że żeby to osiągnąć musisz mieć super moce bo inaczej będziesz jednym z tłumu.
Ja to bym widział tak(w uproszczeniu), Matylda dzięki swojej determinacji i wiedzy przekonała by wszystkich nauczycieli i uczniów by wygonić złą dyrektorkę.
radze ci obejrzeć film Forrest Gump.
Widziałem Foresta Gumpa (nie zachwycił mnie, ale to nie jest zły film), nie widzę związku z Matyldą. Ten film powstał na podstawie książki, czy w książce Matylda tez ma moce??
zapewne ma moce, a tak po za tym jak niemożna lubić Foresta Gumpa?! jeszcze pewnie powiesz, że nie podobał ci się Szeregowiec Ryan oraz Skazani na Shawshank! jedne z najlepszych filmów w dziejach.
Normanie, nie znasz przysłowia ze o gustach się nie dyskutuje?? Forrest Gump to nie jest zły film ,tylko prostu mnie się nie spodobał jakoś szczególnie i tyle. Szeregowca nie widziałem wiec się nie wypowiem, "Skazani na Shawshank" to tez niezły film ale nie aż tak dobry zęby być numerem jeden w rankingu Filmwebu... Akurat fenomenu tego filmu nie zrozumiem choć jak mówiłem film jest bardzo dobry i ma u mnie ocenę 8. Ale jednak na miarę arcydzieła film to nie jest.
Dla mnie arcydziełem wszech czasów jest "Most do Terabithii" . Po prostu każdy lubi co innego. Normalne.
W książce Matylda również miała moce. Film jest przerysowany tak jak książka Roalda Dhala. Na ogół Dhal w swoich książkach przerysowywał postacie więc nic dziwnego że i film jest taki. Ale jeśli ktoś nie czytał książek tego autora to może się rozczarować przerysowaniem oglądając Matyldę.
To film dla młodych widzów, za dziecka podobał mi się głównie przez super moce bohaterki, bo który dzieciak nie chciał by takich mieć?
Dorosłym widzom, którzy czasem lubią wracać do czasów dzieciństwa i mają w sobie dziecko także się powinno spodobać.