humor - gagi z głupim policjantem, przerysowanym tak bardzo, że aż nieśmiesznym
walki - chyba ze 2 normalne, reszta to cuda na linkach
podobały mi się akrobacje w 2 scenach w czasie pościgu po Dublinie, bo nie wyglądało by Chan miał w nich wspomaganie w postaci linek
jak to ktoś napisał wczesniej, film przypomina "Złote dziecko" z Eddiem Murphy