Świetny film, jeden z lepszych obrazów traktujących o dylematach ludzi myślących w obliczu nazizmu. Zwłaszcza konflikt rodzący się w tej sytuacji w duszy artysty jest wielowymiarowy i rzadko się spotyka ciekawe jego analizy. Poza tym film ogląda się dobrze, mimo ciężkiego zagadnienia, jakie podejmuje, a dodać do tego należy jeszcze świetne kreacje aktorskie. Temat, mimo że z innej epoki, zawsze aktualny: czy artysta ma prawo iść na kompromisy, a jeśli tak, to z kim lub z czym; czy sztuka może służyć jako przekaźnik idei, czy też powinna być absolutnie wolna, niezależna. Warto zwrócić uwagę na dyskusję o Hamlecie, którego wystawienie w swym teatrze przygotowuje główny bohater: jak niewiele potrzeba, by klasycznemu dramatowi nadać wymowę propagandową, służalczą wobec nazistowskiej zbrodniczej demagogii. Polecam, poważny obraz, o lata świetlne lepszy niż współczesne filmy spod znaku "Multikina", przeznaczone dla harcerzy