Smutna historia pokazana z pozycji małej dziewczynki. NIe można powiedzieć , że to kino pozytywne gdzie wszystko kończy się dobrze. Podobały mi się relacje małżonków i ich stosunek do siebie zwłaszcza stwierdzenia ojca dziewczynki w szpitalu o tym ,że nigdy nie udało mu się skraść serca jego żonie....smutne jeśli się pamięta kiedy zostają wypowiedzone te słowa.