Moim zdanie właśnie to, co ci przeszkadza, czyli wygląd postaci jest atutem tego filmu. Przyzwyczajenie do realistycznej animacji jakoś teraz widzimy prawie na każdym kroku zapominamy o jej początkach. Nie zapominaj ze wygląd prawie wszystkich postaci pochodzi z oryginalnej komiksu pana Tezuki a on ma już swoje lata. Gdyby postacie były jak to mówisz mniej bajkowe „Metropolis” strąciłoby dużo na swoim unikalnym klimacie.

"to, co ci przeszkadza, czyli wygląd postaci"

To mi przeszkadza, a nie wszystkim - rzecz gustu, o którym się przecież nie dyskutuje.

"Nie zapominaj ze wygląd prawie wszystkich postaci pochodzi z oryginalnej komiksu pana Tezuki a on ma już swoje lata."

A ja kiedyś o tym pamiętałem?

"Gdyby postacie były jak to mówisz mniej bajkowe „Metropolis” strąciłoby dużo na swoim unikalnym klimacie."

Gdyby babcia miała wąsy... . Wyrocznią chyba nie jesteś, więc nie mów, jakby było, gdyby...

"Postacie! Są po prostu zbyt bajkowe, zbyt dziecinne - czułem się jakbym oglądał bajkę dla dzieci. Szkoda, że nie zastosowano bardziej dojrzałego wyglądu bohaterów, bo gdyby nie to, ocena byłaby o co najmniej 1 punkt wyższa."

Gdyby babcia miała wąsy...