PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=238725}

Mgła

The Mist
5,8 229 958
ocen
5,8 10 1 229958
5,1 21
ocen krytyków
Mgła
powrót do forum filmu Mgła

Po raz kolejny pokazany wątek w którym ludzie wierzący są pokazani jako tępe dzidy, którymi
może kierować psychicznie chora fanatyczka. Oczywiści można to rozumieć na wiele
sposobów w tym słabej ludzkiej psychiki, ale nie zmienia to faktu, że chrześcjanie zostali
pokazani jako ci najgłupsi co chcieli składać ofiarę z dziecka plus dodatkowo tekst (SPOILER)
po zastrzeleniu ofiary, że gdybym miał inne wyjście... Fakt w tym wątku dobrze koleś zrobił, ale
dlaczego ci wierzący są zawsze tymi najbardziej opornymi, zabobonnymi i zwalczającymi
postęp ludźmi gdy w rzeczywistości jest zupełnie inaczej.

Poza tym film nudny z wieloma niedorzecznościami, gra aktorska mnie również raziła -
szczególnie głównego bohatera, który był nad wyraz sztuczny. Dialogi też niestety słabiutkie i
powierzchowne.

Plus natomiast za wygląd tych wszystkich stworów, odniesienie się do słabości ludzkich i
rewelacyjną końcową scenę.

ocenił(a) film na 9
Mr_Mijagg

bo coś w tym jest. Tylko głupi człowiek może bez wachania wierzyć we wszystkie pierdoły, które serwuje nam chrześcijaństwo. Nie mówię tu o Bogu, bo to inna sprawa, chodzi mi o np. Biblię, kościół

extranick

Nie ma takiej reguły jak było pokazanie w tym filmie, że ateiści są tymi mądrymi a wierzący ( w cokolwiek) to ci najgłupsi, bo to jest jakiś współczesny stereotyp/uprzedzenie - po prostu fikcja. Ateiści wierzą w rzeczy, równie absurdalne jak wycinkowi fanatyczni wierzący. Natomiast jest ta różnica, że ci panowie ateiści są promowani jako inteligentni, bogaci, kulturalni i piękni. Natomiast w większości chrześcijanin jest przedstawiony jako człowiek z intelektem równym czajnikowi.

W jednym masz rację i mnie też denerwuję, że pewni księża czy biskupi wyzyskują, ale to wina człowieka nie wspólnoty. Religia jest to tak przedstawiana jako zło a nikt nie patrzy na zalety. Czy uwierzysz jak Ci powiem, że ksiądz z mojej parafii pomaga głodnym dzieciom co biegają po mieście? Czy uwierzysz, że pomógł finansowo rodzinie, która potrzebowała pomocy (nie, to nie było naciąganie klechy)?

Niestety po takim filmie człowiek nabiera tylko obrzydzenia do wierzących i oto twórcą chodziło. Gdyby to był tylko pojedynczy przypadek, bo coraz więcej filmów stawia religię w takim świetle. To o czymś świadczy, nawet średnio rozgarnięty kot wie.

ocenił(a) film na 8
Mr_Mijagg

Nie wiem gdzie i jak "ateiści promowani są jako inteligentni, bogaci, kulturalni i piękni"? Nie spotkałem się z czymś takim, a z tego co piszesz wynika,że to jakieś masowe zjawisko.

Co do religii, to oczywiście ma zalety, ale to niestety konflikty religijne pochłonęły życie milionów ludzi. Jakoś nie słyszałem by jakiś ateista nawoływał do zabijania za swoją niewiarę. Czasem niektórzy podają przykłady Hitlera, Lenina, czy Stalina, ale to błąd. Wszyscy chcieli podporządkować sobie chrześcijan, ale żaden z nich nie wywoływał konfliktów na gruncie religijnym. To co robili nie było związane z wiarą, czy niewiarą.

Niedawno głośno było o międzynarodowych badaniach,(objęły ponad 100 krajów) w których wykazano, że ludzie niewierzący są inteligentniejsi od wierzących. Niestety wyznawanie jakiejkolwiek religii zwalnia z poszukiwania odpowiedzi na wiele pytań. Oczywiście nie jest to jakąś regułą, daleki jestem od uogólniania.
Zbadano także empatię osób wierzących i niewierzących. Okazało się, że osoby religijne odczuwają mniejsze współczucie w stosunku do innych ludzi niż niewierzący.- tutaj link http://badania.net/milosierni-ateisci/

Tylko nie piszcie o "ataku na chrześcijan" :) Piszę ogólnie o religiach i nie mam zamiaru nikogo atakować.

użytkownik usunięty
extranick

"wszystkie pierdoły, które serwuje nam chrześcijaństwo"

Pierdoły antychrześcijan typu Hitler czy Stalin, którzy nigdy się na Biblię nie powoływali) mogą być jeszcze gorsze i jeszcze bardziej zbrodnicze.

ocenił(a) film na 9

a co to za porównanie? Czynienie dobra lub zła ma niewiele wspólnego z wiarą, to kwestia rozumu, sumienia. Jeśli Bóg istnieje, to nie ma on wpływu na nasze życie, a jeśli on stworzył świat (jak coś, to bez urazy Boże) to gównianie mu to wyszło :)

użytkownik usunięty
extranick

"Jeśli Bóg istnieje, to nie ma on wpływu na nasze życie"

Potrafiłbyś to udowodnić lub chociaż podać jakiś dobry argument?

"a jeśli on stworzył świat (jak coś, to bez urazy Boże) to gównianie mu to wyszło"

Chyba nie znasz podstaw chrześcijaństwa. A jakim świat Twoim zdaniem byłby "nie gówniany"?

ocenił(a) film na 9

a jaki ma wpływ? Robi coś ze złem, cierpieniem, zwłaszcza tym niezawinionym? Nie. Po co tworzył świat, w którym nie ma sprawiedliwości, w którym masa ludzi nawet nie może zaznać szczęścia w życiu? Nie postarał się zbytnio;) nasze życie nie wygląda dobrze i tylko nieliczni mogą w pełni z niego korzystać. Nie mówię, że Boga nie ma, nie potrafię też powiedzieć, że na pewno jest, nie da się tego określić i jeśli wyjdzie na to, że jest, to powinien nas oceniać po tym jacy byliśmy, a nie czy oddawaliśmy mu hołd, to by było egoistyczne z jego strony. Nie można też zapominać o ogromie ludzi, którzy cierpieli, zginęli przez religię i po co to? Daleko temu wszystkiemu do ideału, a podobno Bóg jest wszechmocny

użytkownik usunięty
extranick

"a jaki ma wpływ? Robi coś ze złem, cierpieniem, zwłaszcza tym niezawinionym?"

A co Twoim zdaniem miałby zrobić? Jeśli teraz kogoś kopniesz, to co by Bóg nie zrobił, to czyjeś cierpienie od Twojego kopnięcia już i tak zaistniało. Miałby Ciebie kopnąć, żeby było więcej cierpienia :-)

A może miałby wmontować w świat jakiś mechanizm, że gdybyś chciał komuś przykopać, to czułbyś natychmiast coś jak porażenie prądem, żeby Cię sparaliżowało itp. No ale wtedy też byłoby cierpienie. Twoje.

Masz jakiś pomysł?

"Daleko temu wszystkiemu do ideału"

A może właśnie to, że masz jakieś poczucie ideału i czujesz ten brak, to właśnie działanie Boga w Tobie? :-)

No bo chyba z naszej zwierzęcej natury to nie pochodzi. Zwierzęta przecież biorą swoje życie takim, jakie jest. Także świat tak odbierają. Nie mają "zmysłu". który pozwoliłbym im zauważyć, że temu światu daleko do ideału.

ocenił(a) film na 9

ale jest chyba różnica między kopnięciem, a urodzeniem się z AIDS czy jakieś nowotwory. Nie zawsze złe zdarzenia są skutkiem działania człowieka i tu Bóg mógłby zadziałać, bo to on przecież stworzył choroby, kataklizmy.
Czyli to, że wacham się co do jego istnienia też jest jego robotą? Chamsko trochę, jeśli nie trafię przez to do nieba :(
zresztą, jeśli jest jakąś nadistota, to myślę, że żadna religia nie mówi prawdy, a inne inteligentne istoty, które gdzieś we Wszechświecie na pewno są, pewnie mają inne wymysły na ten temat. Może ten ktoś stworzył świat, a później go olał lub wymknął mu się spod kontroli i przez to dzieje się to co widzimy ;)

użytkownik usunięty
extranick

"i tu Bóg mógłby zadziałać, bo to on przecież stworzył choroby, kataklizmy."

Mówią, że w raju nie było żadnych chorób ani kataklizmów, a stwarzanie świata było wcześniej. To może potem coś się popsuło?

"Czyli to, że wacham się co do jego istnienia też jest jego robotą?"

Dlaczego? Masz poczucie, że ktoś Ci każe się wahać?

ocenił(a) film na 9

a co z ewolucją? Co z dinozaurami i prymitywnymi początkami ludzi? Czemu tego nie ma w Biblii?
Nikt nie każe, to kwestia osiągnięć nauki, rozumu i zdrowego rozsądku ;)

użytkownik usunięty
extranick

"Czemu tego nie ma w Biblii?"

W żadnej książce nie ma wszystkiego. Z kolei taki na przykład Darwin nic nie pisał o Wielkim Wybuchu i czarnych dziurach. :-)

ocenił(a) film na 9

a czemu miał pisać jak to nie jego działka? A Bóg powinien o tym wiedzieć skoro sam to robił, a gdyby nie osiągnięcia ludzi, to nie byłby pewnie łaskaw nam ujawnić tej wiedzy. Niestety, Biblia to taka książeczka dla dzieci, wszystko ładnie wytłumaczone, szkoda tylko, że tak wiele tam bzdur. Niby nie można jej traktować dosłownie, ale w taki sposób kościół kombinuje i będzie kombinował, jak się dopasować do nauki, która wymknęła się spod jego kontroli. Z resztą autorytet księży i kościoła przemija, po tym co oni wyprawiają

użytkownik usunięty
extranick

"a czemu miał pisać jak to nie jego działka?"

A czemu w książce, która jest pewną wizją historii ludzi, miałoby być o dinozaurach? Tam nawet o rekinach i kangurach nic nie ma. Bo to właśnie nie ta działka.

"Niestety, Biblia to taka książeczka dla dzieci, wszystko ładnie wytłumaczone, szkoda tylko, że tak wiele tam bzdur"

Biblia jako książeczka dla dzieci???? Wszystko wytłumaczone??? Czy my o tej samej książce myślimy? A te bzdury to jakie konkretnie? Większe niż u Mickiewicza albo u Słowackiego czy mniejsze?

ocenił(a) film na 9

Mickiewicz czy Słowacki nie wmawiali, że to, co piszą, to prawda, może gdyby żyli w czasach, gdy powstawała Biblia, to teraz oddawalibyśmy hołd Panu Tadeuszowi ;) no chodzi o rzeczy typu raj, jabłko, wąż, przemienianie wody w wino czy jakieś uzdrowienia. TO JEST NIEMOŻLIWE. Nie ma czegoś jak czary, a coś co nazywany cudem może być jedynie wielkim zbiegiem okoliczności

użytkownik usunięty
extranick

"Mickiewicz czy Słowacki nie wmawiali, że to, co piszą, to prawda"

No jak nie? Mickiewicz to nawet wygłaszał wykłady w College de France.

"no chodzi o rzeczy typu raj, jabłko, wąż,"

Nazwij to sobie "modelem poglądowym". Atom to też nie są kulki latające wokół jednej większej, a tak to się często jeszcze dziś tłumaczy, mimo że czegoś takiego NIE MA i jest NIEMOŻLIWE.

Ale czemu tak szybko lecisz. Nie skończyliśmy jeszcze ze sprawą tego poczucie, że ten świat nie jest idealny. Może warto zastanowić się, skąd takie poczucie. Jak jest w ogóle możliwe. Zwierzęta go nie mają. Mechanizm przystosowawczy wytworzony przez ewolucję to też chyba nie jest, bo poczucie, że świat odbiega od ideału i że tyle tu kataklizmów jest raczej dołujące.

ocenił(a) film na 9

zwierzęta też cierpią, głównie przez ludzi, więc Bogu nie ma co tego zarzucać ;) jest dużo ludzi, którzy są po prostu głupi i są niby wierzący, choć o tej wierze nic nie wiedzą, po prostu jest, wielu z nich wierzy w Adama, Ewę z jego żebra i te sprawy dosłownie :P
może to przez mój pesymizm, może nie jestem do końca zadowolony ze swojego życia, a przede wszystkim patrząc na ludzi, którzy nie mają nic. Trochę, za przeproszeniem, wk*rwia mnie jak widzę dziadka, który trzęsie się z zimna, a przed nim cała noc. Ludzie cały czas cierpią i wielu z nich nawet nie dostało szansy na życie, po co Bóg im je dał skoro nic z niego nie mają, bo na szczęśliwe życie po śmierci nie ma co liczyć.

użytkownik usunięty
extranick

"zwierzęta też cierpią, głównie przez ludzi"

Chyba nie głównie. Jest coś takiego jak łańcuchy pokarmowe i wszystko tam się goni, łapie, gryzie. Zwierzęta też są zdolne do okrucieństwa.

"wielu z nich wierzy w Adama, Ewę z jego żebra i te sprawy dosłownie :P"

Wielu też wierzy, że nauka to jest to, co piszą w dziale "nauka" w Gazecie Wyborczej" :-)

"może nie jestem do końca zadowolony ze swojego życia, a przede wszystkim patrząc na ludzi, którzy nie mają nic."

No to masz generalnie postawę głęboko chrześcijańską. A to, jakimi "modelami poglądowymi" będziesz ją uzasadniał, jest już drugorzędne. W każdym razie w Ewangelii napisali to samo :-)

W każdym razie, jak zrozumiałem, nie godzisz się na reguły tego świata (w którym jak podaje Ewangelia rządzi Szatan) i wolałbyś jakiś zupełnie inny, nowy świat.

To może jesteś chrześcijaninem - tylko o tym nie wiesz :-)

ocenił(a) film na 9

zawsze lepiej być dobrym agnostykiem czy nawet ateistą niż katolikiem hipokrytą ;)

użytkownik usunięty
extranick

lepiej :-)

ocenił(a) film na 8

Mógłbyś po prostu odpowiedzieć, że Bóg dał ludziom wolną wolę i dlatego "pozwala" na czynienie zła. Zastanawia mnie mnie tylko jedno: skoro dał ludziom wolną wolę, to dlaczego zniszczył Sodomę i Gomorę, a także sprowadził Potop, który zabił prawie całą ludzkość? Przecież dając wolną wolę pozwolił ludziom odwrócić się od siebie :)

użytkownik usunięty
skalp_el

A co z kataklizmami? Wulkany i tajfuny też mają wolną wolę :-) Albo wirusy.

ocenił(a) film na 8

No to akurat można zrzucić na karb przyrody, która można powiedzieć "ma wolną wolę". Co innego bezpośrednie zniszczenie ludzi.

użytkownik usunięty
skalp_el

"No to akurat można zrzucić na karb przyrody"

No ale chyba extranickowi chodzi właśnie o to, że kiepsko ta przyroda stworzona i że on by się do tej roboty zabrał lepiej :-)

ocenił(a) film na 8

Tyle, że wymienieni przez ciebie zbrodniarze nie kierowali się w swoich działaniach pobudkami religijnymi, czy też nie nawoływali do zabijania w imię niewiary.

użytkownik usunięty
skalp_el

"nie nawoływali do zabijania w imię niewiary"

Akurat w rewolucji bolszewickiej ten motyw stale występował. Krzewiono naukowy ateizm, burzono cerkwie, popów zsyłano do łagrów itp.

Człowiek może mordować w imię religii, anty-religii, nauki, anty-nauki... W imię wszystkiego.

ocenił(a) film na 8

Ateizm to nie antyreligia. Antyreligia dla chrześcijan to np. ezoteryzm, okultyzm, satanizm. W szerszym pojęciu jest to postawa społeczna. Osoba antyreligijna może być ateistą, niemniej są to dwie różne postawy. Takie osoby jak Chruszczow, czy początkowo Stalin rzeczywiście działały z pobudek antyreligijnych, nie znaczy jednak, że ateistycznych :)

użytkownik usunięty
skalp_el

"Ateizm to nie antyreligia"

To kwestia definicji, a ponieważ zapewne nie wierzysz, że jakaś definicja ateizmu z nieba spadła i jest święta i nienaruszalna :-) to jest to kłótnia o słowa.

Nie ulega natomiast wątpliwości, że Lenin, Stalin, Chruszczow deklarowali, że w Boga nie wierzą i prześladowali (w różnym stopniu) tych, którzy deklarowali, że wierzą oraz organizowali antyreligijną propagandę.

A taka Albania to nawet ogłosiła (chyba w konstytucji też), że jest pierwszym ateistycznym krajem.

Ja rozumiem, że wielu ateistów chciałoby się od tego odciąć, tak jak np. wielu katolików chciałoby się odciąć od Ojca Dyrektora itp. Ale trudno - w obu wypadkach jest się generalnie po tej samej stronie :-)

ocenił(a) film na 8

Właśnie, że nie. Ci zbrodniarze nie mordowali w imię swojej niewiary, w imię ateizmu. Zwalczali po prostu tych, którzy mogli im zagrozić. W końcu religia to "opium dla ludu" i tym się kierowali. Chcieli uczynić komunizm, czy nazizm czymś na wzór religii, czyli antyreligię. A to już nie ateizm.

użytkownik usunięty
skalp_el

" W końcu religia to "opium dla ludu" i tym się kierowali. Chcieli uczynić komunizm, czy nazizm czymś na wzór religii, czyli antyreligię."

Wygłaszasz zdania sprzeczne. Jeśli uważali religię za "opium ludu" a lud chcieli wyzwolić (tak w każdym razie deklarowali), to w imię swoich antyreligijnych poglądów niszczyli to "opium" i wcale nie chcieli produkować innego opium, konkurencyjnego. Wcale nie uważali, że toczą wojnę religijną: lepszej religii z gorszą. Uważali, że Boga nie ma, że to jest pogląd naukowy i że w imię tego poglądu należy niszczyć religię, która zniewala lud. Dlaczego to nie miałaby być ateizm? Na jakiej podstawie odmawiasz im prawa uznawania się za ateistów? Jakiś papież ateistów ich wyklął czy co? :-)

ocenił(a) film na 8

Nie ma nic sprzecznego w tym co piszę. Walczyli z religią, bo chcieli stworzyć coś NA WZÓR religii, antyreligię. A antyreligia w ich wydaniu to nie byłby ateizm. Ateista nie wierzy w ezoteryzm, okultyzm, a tym fascynował się Hitler. Co innego ze Stalinem- ten stworzył nawet Związek Wojujących Bezbożników, który jednak szybko został zniesiony. Poza tym prawdziwy ateista nie bawiłby się w coś takiego jak kult jednostki. Także wcale nie odmawiam im prawa uważania się za ateistów, być może byli ateistami.

użytkownik usunięty
skalp_el

"Walczyli z religią, bo chcieli stworzyć coś NA WZÓR religii,"

To nieprawda. Niczego "na wzór" nie chcieli stworzyć. Chcieli stworzyć NAUKOWY komunizm. Tak deklarowali.

"Poza tym prawdziwy ateista"

Popełniasz błąd logiczny.
http://en.wikipedia.org/wiki/No_true_Scotsman

To jest mniej więcej tak, jak wtedy, gdy się mówi: "Chrześcijanie mordowali się w wojnach religijnych" i czasem można usłyszeć odpowiedź "ale to nie byli PRAWDZIWI chrześcijanie, bo PRAWDZIWY chrześcijanin nigdy.... itp.

Bolszewicy deklarowali, że są ateistami i nie widzę powodu, by tę deklarację odrzucać.

ocenił(a) film na 8

Nie odrzucam przecież. Poza tym naukowy socjalizm to była mrzonka Marksa i Engelsa. Bolszewicy nie brali nawet pod uwagę stworzenia państwa na wzór tej teorii, bo była ona za bardzo utopijna. Dla bolszewików ateizm był tylko środkiem przeciwko religii, która kłóciła się z wizją państwa jaką mieli. a że "religia to opium dla ludu" to planowali zastąpić religię czymś innym, antyreligią, kultem jednostki. To nie ma nic wspólnego z ateizmem. Za to wiele z działaniami nazistów, tyle, że z tego co wiem bolszewików nie interesowały brednie typu okultyzm, chociaż kto ich tam wie.
Oczywiście nie chcę uogólniać, nie uważam przecież, że każdy ateista to święty baranek, a wierzący to zło wcielone. Stwierdzam tylko, że religia sprzyja niestety agresji.

użytkownik usunięty
skalp_el

"religia sprzyja niestety agresji."

Jeśli sobie zdefiniujesz, że bolszewizm to rodzaj religii, to tak Ci oczywiście wyjdzie. Ale sami bolszewicy tak się nie określali.

Ktoś inny zdefiniuje sobie religię jako to, co wyznają ludzie dobrzy i mili, a resztę uzna za pseudoreligię i oszustwo. No i wyjdzie mu, że religia sprzyja wyłącznie dobroci i pokojowi :-)

ocenił(a) film na 8

Może i by mu wyszło jakby nie znał historii. Fakty historyczne pokazują niestety co innego.

użytkownik usunięty
skalp_el

A co ma do tego historia? On przyjmuje określoną definicję i już.

Sensowne rozwiązanie jest tylko jedno. Przyjąć to, co uczestnicy historii sami o sobie mówią. Inkwizytorzy uważali, że są chrześcijanami. Bolszewicy uważali, że są ateistami itp. itd. W jednostkowych wypadkach oczywiście możemy rozważać, że ktoś tylko udawał, oszukiwał, ale stwierdzenie, że bolszewizm nie był "prawdziwym ateizmem" niczym nie rożni się od stwierdzenia, że inkwizycja to nie było "prawdziwe chrześcijaństwo".

ocenił(a) film na 8

Bolszewicy w swoich działaniach nie kierowali się pobudkami ateistycznymi, a inkwizytorzy kierowali się pobudkami religijnymi.

użytkownik usunięty
skalp_el

"Bolszewicy w swoich działaniach nie kierowali się pobudkami ateistycznymi"

A cerkwie to niszczyli, bo im się architektura nie podobała :-)

Weź nie żartuj. Ateistycznych deklaracji bolszewików jest mnóstwo. Do tego antyreligijna propaganda, te wszystkie muzea bezbożnika...

ocenił(a) film na 8

To bardzo proste, religia była dla nich konkurencją. Kult jednostki nosi w sobie znamiona religii, a ateizm religią nie jest.

użytkownik usunięty
skalp_el

"Kult jednostki nosi w sobie znamiona religii"

"Znamiona"... Znamion to wszystkiego we wszystkim można się doszukać. Chyba nie twierdzisz, że jakikolwiek bolszewik uważał Lenina czy Stalina za Boga, boga, czy choćby bożka w zwykłym religijnym znaczeniu tego słowa (nie mówimy o jakimś ciemnym chłopie z zapadłej dziury).

Ateizm wynikał wprost z podstaw światopoglądu bolszewickiego: a to był konsekwentny dość toporny materializm jak u Engelsa. Jak z takiego czegoś zrobić religię? Nie da się. Religia musi odwoływać się do czegoś nadnaturalnego. Jak tego nie ma, to zostaje ateizm, choćby ludzie wyczyniali nie wiadomo jakie cyrki.

ocenił(a) film na 6
Mr_Mijagg

Trochę tak, trochę nie. Przypominam brodacza z początków, gdy mgła dopiero co osnuła sklepik. Ten który zgłosił się by pójść po śrutówkę chyba. "Też wierzę w Boga, ale nie uważam, że jest takim rządnym krwi dupkiem"

ocenił(a) film na 7
Mr_Mijagg

Tak niestety zachowują się fanatycy religijni, mylisz się, że w rzeczywistości jest inaczej. Islamiści giną w zamachach samobójczych a katolicy mordują lekarzy dokonujących aborcji (to prawda, poszukaj), ostatnio w Polsce grozili i zniszczyli samochód człowiekowi za to, że pochwalił się pomocą bezdomnemu i zaznaczył, że jest ateistą.
Nie wiem dlaczego ludzie w sytuacji takiej jak w filmie nie mieliby się zachować jak to przedstawili.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones