Czy tylko ja uważam, że to klasyk, który nie powinien znajdować się pod kategorią horror, a raczej
film psychologiczny (z efektami sf/ horror) .
Stephen King jest naprawdę dobrym pisarzem, który jak wiadomo nie skupia sie na samej jatce,
co pokazał np. w Lśnieniu. Dlatego myślę że pisząc "mgłę" kierował się ukryciem kilku prawd o
człowieku między wierszami powieści o mrocznej mgle. Ekranizacja pieknię pokazała co chęć
przetrwania może wywołać w człowieku, a także jak fanatyzm religijny oddziałuje na innych. A
zakończenie jest po prostu epickie. Myam nadzieje że ten film stanie się ponadczasowym ;)
Dokładnie to samo twierdzę po obejrzeniu mgły. We "Mgle" jest mnóstwo prawdy o człowieku. Horrorem nigdy bym tego nie nazwała.
W 100% się zgadzam!
Film obejrzałem ponad 3 lata temu. Pare ostatnich scen filmu wywarły ogromny wpływ na moje życie - kto obejrzał ten wie o co chodzi, polecam!