nie wiem czy ten film reklamuje piosenke czy piosenka reklamuje film, ale najsmieszniejsze bylo zakonczenie...takie jakby czasu im braklo ..leca helikopterem a tu nastepne ujecie-po slubie...no coz, niby co sie jeszcze mialo dziac.. :)
Większosc filmów z Elvisem robili po łebkach, on sam nad tym ubolewał ale wiązał go kontrakt. Przewaza w nich ta sama tematyka czyli samochody i dziewczyny,ale polecam "Change Of Habit", ma inną fabułę :) Jest jeszcze pare innych dobrych, niestety nie dali szansy Elvisowi wykazac sie tak na prawde w dobrym filmie z dobrym scenariuszem.Mimo to warto samemu obejrzec zeby sie przekonac :)) Ja mam do wszystkich senstyment zwłaszcza do dokumentalnego "That's The Way It Is" :) Równiez polecam.Pozdr.