Jeśli dziewczyna ma ochotę na seks bez zobowiązań ciągle z kim innym i znajduje do tego chętnych, to cóż, jej życie, jej sprawa, ale rozkochiwanie w sobie po kilku mężczyzn naraz jest perfidne. A co dopiero obściskiwanie się z jednym z nich na oczach brata, który uważa go za miłość swojego życia. Podle zachowywał się też Hans, który bawił się uczuciami rodzeństwa i nie pozwalał przerwać tego chorego układu nawet kiedy Günther był już na to zdecydowany (mam na myśli spotkanie w piwnicy). Swoją drogą, nie mam pojęcia, co oboje w nim widzieli.