Obejrzałem ten film nie zupełnie przypadkiem! Czy warto? Nie powiem, że nie! Nie powaliło mnie na kolana. Poza tym jeśli się ma wolną godzinkę to czemu nie! Momentami całkiem zabawny. Po reżyserze Januszu Majewskim spodziewałem się znacznie więcej, ale cóż mała forma, małe atrakcje. Oglądając go miałem poczucie deja vu, to już było, nic odkrywczego.
A co do obsady: Ogrzewany i nieco zakurzony Wojciech Malajkat, prawie taki jak z przed kilkunastu lat, ale to juz nie to samo. Jako Puszek Okruszek jest świetny! Joanna Liszowska przereklamowana gwiazdka kilku seriali. Marta Klubowicz jedna z bardziej zróżnicowanych aktorek pod wzgledem granych ról, jak zawsze świetna, delikatnie wyniosla i ciepła jednocześnie. No i obiecująca Karolina Gruszka, która stara się zaskakiwać mnogością wcieleń, tym razem skrzypaczka z zacięciem nimfomanki. W filmie możemy zobaczyć Tomasza Sapryka, którego widzę to odrazu się śmieję; Annę Dymną czy Jana Machulskiego.

Pozdrawiam!