"Hanna jest sławną, koreańską piosenkarką popową" - no bez jajec ;P sławna to ona nie jest, podkłada jedynie głos "sławnej piosenkarce", która nie potrafi śpiewać, sama siedząc w ukryciu podczas koncertów. A co do filmu to bardzo pozytywny i całkiem przyjemny, ale nic nadzwyczajnego.
Opis skrajnie nieprofesjonalny. "Cierpi z powodu niesamowicie niskiego poczucia godności, wywołanego przez ignorowanie jej osoby z powodu wyglądu" - czy to jest z tłumacza google? Bo nie brzmi to za bardzo po polsku. Miło by było, gdyby to ktoś poprawił. I tak jak wyżej, tylko głos Hanny jest słynny, a nie ona. Poza tym ona się nie tyle "zgodziła" na operację plastyczną, co wręcz ją wymusiła, szantażując chirurga - to pewna różnica. Swoją drogą, ciekawe kiedy zdążyła zarobić tyle kasy, że ją było na to stać ;) :A film moim zdaniem bardzo sympatyczny, ciepły i wzruszający. Pokazuje, że mężczyzni i w Polsce, i w Korei są tacy sami ;)
Tak jak wspomniałeś/wspomniałaś wymusiła tę oprację na lekarzu nie będę spojlerować jak to zrobiła, ale nie musiła płacić