Oglądałam ten film kilka dni temu w telewizji i.. jestem bardzo mile zaskoczona! (osobiscie nie przepadam za J.Lo). Już dawno żadna produkcja nie wywarła na mnie takiego wrażenia. Trzymał w napięciu do ostateniej minuty przez co pragnęlam aby się nie kończył! Fabuła... emocje przekazywane przez aktorów, sceneria i nasycenie kolorów.. 10/10. Jestem nim tym bardziej poruszona, ze poleciła mi go ciocia, Meksykanka z urodzenia. Sam fakt polecenia mówi sam za siebie..
Pozdrawiam!