Pan 'torne' napisał taką długą i ładną recenzję, poprzez którą zachwalał ten oto film. A ja napiszę, że ten film to "totalne, totalne rozczarowanie". Nie podobał mi się w ogóle, zresztą oglądało się go jak 2368 odcinek telenoweli z Wenezueli.
Przepraszam, że swój negatywny komentarz nie popieram żadnymi argumentami. Po prostu nie mam sił ani ochoty. Wymęczyłem się wystarczająco na projekcji tego filmu.
To tyle.
trochę szkoda, że film, który samemu uważa się za świetny, inni uważają za kiepski, ale tak bywa (dodam, że na szczęście)
No niestety tak się zdarza i nie ma na to rady. U mnie często jest na odwrót tzn. film który uważam za "denny" znajduje często poklask i uwielbienie wśród tłumu. I w ogóle się tym nie przejmuję.
Poza tym, muszę się przyznać, że czytam twoje recenzje/komentarze z wypiekami na twarzy. Bardzo często zgadzamy się, z małymi wyjątkami, co do oceny filmów. Chyba mamy podobny gust.
Pozdrawiam.