Z tego co mi sie wydaje to moral tego filmu to fakt ze nasze zachowanie jest jak by takim lancuchem.. to ze do kogos odpyskniesz, czy go zgnoisz moze sie gorzej odbic na kims innym. Juz tak dobrze nie pamietam tego filmu ale z tego co pamietam to bylo kilka osob a ich historie sie laczyly miedzy saba jakimis drobnostkami ktore jednak byly powodem ich zachowania pozniej.. mam nadzieje ze jakos pomoglem. pozdrawiam!

film pokazuje losy ludzi, którzy myślą , że nie mają ze sobą nic wspólnego. A jednak ich losy są ze sobą ściśle związane i współzależne. Kobieta ( żona reżysera), przechodzi małe załamanie z powodu molestowania policjanta, który potem ratuje jej życie, jej mąż który tak bardzo wciągnął się w przemyśl filmowy iż nie zauważa iż daje się poniżać ludziom z tytułu że jest czarny. On sam potem swoją wypowiedzią wpływa na zachowanie czarnego chłopaka który jest złodziejem samochodów. Przykładów z filmu jest wiele. Film pokazuje też stereotypy, a w dużej mierze uprzedzenia rasowe . Nic nie koniecznie może być takie jak sobie zaplanujesz , może wydarzyć się sytuacja przez którą zmieni się wszystko.

dzieki :) Tak właśnie myślałam czy to film o rasistach czy o czym. Ale bardzo mądry nie tak jak dzisiaj pokarzą jakieś głupie sceny i ma być to niby śmieszne czy fajne, dobrze jest jak film ma jakiś morał i jakieś przesłanie:)

o rasizmie tez ale nie tylko:) morał tego filmu może być też taki iż nie należy ludzi klasyfikować ( przykład z filmu- gość który wstawia zamek, lub ten gośc który chce kupić broń ).