Miasto z morza, ale język z ulicy,
widziałam tylko ostatni odcinek, ładne kostiumy, plany, ale autor sceniariusza się nie
popisał, dwa RAŻĄCE błędy językowe: jeden z ministrów mówi:
"warto dalej kontynnuować nasz plan".
A prezydent ogłasza otwarcie portu "na trzydziestego pierwszego grudnia".
Jak na profesjonalną produkcję to poziom nie do przyjęcia.
Minister mógł popełniać błędy językowe - czyż nie? ;) W kwestii drugiego z błędów - np. czytając prasę XX-lecia międzywojennego, znajdzie się więcej błędów, które błędami wówczas nie były. ;)
"kontynnuować nasz plan"? Jesteś pewna, że słyszałaś te dwa "n"? I cóż złego w wyrażeniu "na trzydziestego pierwszego grudnia" ? "Trzydziesty pierwszy grudzień" to częsty błąd, ale to wyrażenie akurat jest prawidłowe.
szanowny jedzoslawie,
niech ci będzie, odpowiem: bynajmniej nie chodzi o dwa "n", chodzi o wyrażenie "kontynuować dalej", to zwykła tautologia, czyli pleonazm, czyli masło maślane, jak "cofanie do tyłu". Wyrażenie "otwarcie na trzydziestego pierwszego grudnia" jest błędne, prawidłowo mówi się "na trzydziesty pierwszy grudnia". Tak się składa, że ministrowie II RP byli ludźmi wykształconymi, w przeciwieństwie (niestety) do autorów dialogu filmu " M z m", pozdrawiam,