Podpisuję się pod Twoją wypowiedzią rękami, nogami i nosem! Mam szczerze dość Foremniak. To pusta, prymitywna baba (widziałam parę wywiadów z nią, naprawdę, poziom pani z Lidla), w dodatku sztuczna jak gumowa lala. Kiedyś, w "Banku nie z tej ziemi", była jeszcze bardzo ładna, co stanowiło jakiś jej atut. Niestety, teraz zamieniła się w szkielet wierząc, że anorektyczna sylwetka ujmie jej lat, a stało się wręcz przeciwnie. Sodówka uderzyła jej do glowy, choć taka z niej aktorka, jak z Joli Rutowicz Wenus z Milo. Dla mnie Foremniak to katastrofa i porażka - aktorska, intelektualna, wizualna. Niestety, pcha się wszędzie bo po roli smętnej ciapowatej doktor Zosi stała się ulubienicą kur domowych w całej Polsce. Jedyna nadzieja w tym, że w końcu zrobi się za stara i przestaną jej dawać role. :P Może wtedy się ogarnie i wróci do postaci sprzed przeobrażenia.

A ja pod Twoją!!!!! chciałam coś dopisać, ale nic już się nie da. Precz z tym pustakiem!!

leczcie te kompleksy

backu, to że nie lubię pani foremniak nie znaczy ze mam kompleksy. gdyby było tak, jak mówiwsz, nie mogłabym lubić charlize theron albo hilary swank albo nelly furtado ani wielu innych kobiet ładniejszych od tej kobitki sto razy.

nie zazdroszczę jej sławy (bo to męczące) ani wyglądu (bo jest dla mnie bardzo brzydka), a inteligencji nie mogę, bo jest głupia i prymitywna.

Eeee tam, szkoda się wdawać w konwersacje z jakimś bidulem, który uważa Małg Forem najwidoczniej za szczyt intelektu i kobiecości. Tak głupie i nieciekawe kobiety mogą podobać się tylko ćwierćinteligentnym onanistom-amatorom.

Ja uwielbiam Charlizkę i Penelope Cruz bez najmniejszych kompleksów, a przy nich Małg Forem wygląda jak baba z budy na (byłym) stadionie.

Foremniak ujdzie, ale czemu Strzelecki?
Jak pan to przeczyta, to niech pan może nad dykcją popracuje i mimiką twarzy?
No ja nie wiem, ale do tego pana się przekonac nie mogę.

Ale za te kilka chwil na ekranie dla pana Dziędziela - oklaski!

Nie jestem fanem Małgorzaty Foremniak, niemniej jednak "strzela" mnie, kiedy ktoś ją (czy kogokolwiek) bezpodstawnie OBRAŻA.
Nie lubicie je - wszystko mi jedno i śmiem sądzić, że pani Małgorzacie również, ale po jaką cholerę ją obrażacie.
Nie wspomnę juz o "Pani z Lidla", która może okazać się o wiele lepiej wykształconą od was osobą. To samo tyczy się "kur domowych" czy "bab ze stadionu".
NIE OBRAŻAJCIE LUDZI, KTÓRYCH NAWET NIE MIELIŚCIE OKAZJI POZNAĆ!!!
I zgadzam się z backu, LECZCIE SWOJE KOMPLEKSY GDZIE INDZIEJ.
Odnieście choć w połowie taki sukces w życiu jak Foremniak, wtedy być może nabierzecie uprawnień do oczerniania jej.

Hmm, z tego co mi sie wydaje, to nie oczerniłam jej w żadnym miejscu. nie napisałam że ma nieślubne dziecko, że powiększała piersi ani nic z tych rzeczy. Napisałam że jest beznadziejną aktorką, że się oszpeciła przez nadmierne odchudzanie(choć była kiedyś bardzo ładna) oraz że w wywiadach mówi prostackie teksty, a to raczej oczernianie nie jest...
Co do pani z Lidla - nie wiem, może u Ciebie w Lidlu pracują sami profesorowie filologii klasycznej, sama też w różnych dziwnych miejscach pracowałam, jednak większość z tych znanych mi kasjerek z Lidla czyta "Panią Domu" i ma tipsy wielkości orzecha włoskiego. Dlatego też posłużyłam się uogólnieniem. Przepraszam niniejszym wszystkie pracownice firmy LIDL Polska, które poczuły sie urażone powyższym postem. :D
"Kury domowe" otaczają mnie dookoła - są to kobiety, które żyją wyłacznie serialami "M jak Miłość", "Barwy szczęśćia", trwałą ondulacją i lepieniem pierogów. Znam kobiety zajmujące się wyłącznie domem, które na miano "kur" naprawdę nie zasługują, dlatego też nie napisałam "gospodynie", lecz "kury". Nazwanie kury kurą to też zbrodnia? Hmm, dlaczego wszyscy przejmują się słówkiem "kura", a nikt nie usadzi np. takiego Gacława, który rzuca mięsem na lewo i prawo? Sprawiedliwość nie tam, gdzie trzeba....


Choćbym nie wiem jak powtarzała, nie uwierzyćie, ale cóż - naprawdę nie mam kompleksów wzlgędem "Pani Foremniak". Nie uważam żeby osiągnęła sukces - zapowiadała się jako całkeim udana aktorka (Bank nie z tej ziemi, Avalon), tymczasem teraz trąbi w kółko tą samą rolę ewentualnie reklamuje kremy. Nie jest to raczej sukces, jakiego pragnę w skrytości ducha. Sukces osiągnęła Kate Winslet, Meryl Streep, a "pani Małgorzata" jest po prostu popularna, i tyle. Żaden to sukces, zwłaszcza dziś.

masz kompleksy, i to jakie... o czym, według mnie, świadczy traktowanie ludzi w typie "pani z Lidla" jako synonimów "bylejakości", "niskich lotów" itp...
W czym jesteś lepsza od nich, że za taka się uważasz?
I po co robisz zakupy w Lidlu, skoro nie pasuje Ci poziom intelektualny tamtejszych pracowników?

Mam okropne kompleksy! Tak! chcę być jak Gosia Foremniak! Chcę reklamować krem na zmarszczki, stracić 40 kilo i zamienić się w zasuszoną łodygę! Marzę o tym, bo drażni mnie moje młode, jędrne ciało. Chcę pozbyć sie piersi rozmiar D, bo wolę być drastycznie płaska! Chcę grać w kółko te same, nudne role - nie interesuje mnie rozwijanie kariery aktorskiej poprzez dobór różnorodnych scenariuszy! Chcę być idolką każdej polskiej kobiety po 50.! Chcę wygłaszać tanie dowcipy o seksie w programie Kuby Wojewódzkiego! To jest mój życiowy cel, jak na to wpadłeś - nie wiem, ale tak właśnie jest :DDDDDD



Zakupy w Lidlu robię, jak kończy mi się pensja, bo jest tam tanio. A poziom pracowników nie bardzo mi pasuje, zwłaszcza gdy wchodze w ćwiekach i glanach, a te wybitne intelektualistki zza kas rechoczą między sobą, bo przecież najnowszy krzyk mody to biodrówki i róż :P Dlatego własnie mam takie ogromne kompleksy, i pragnę być jak Gosia Foremniak.


Skoro się wszystko wyjasniło, to idziemy do domu.

Nie tak szybko do domu.

Chłopiec się ewidentnie uczepił Twojej wypowiedzi o paniach z Lidla, bo zbiłaś jego wszystkie żałosne zarzuty celnymi ripostami.
Nie ma się co da prowokowac amatorom suszonych jabłuszek. Ja tam wolę zielone.
Foremniak, przepraszam pani Foremniak jak jest każdy widzi, a jak tryska intelektem można zobaczyc w tvn-owskim Mam talent! Dno dna i kilo mułu.
Szkoda sobie języka strzępic.

pozdrawiam ciule

Do Foremniakowej jako takiej nic nie mam. Skoro reżyserzy chcą ją w swoich filmach, to czemu ma nie przyjmować propozycji? Ale faktem jest, że ni diabła nie pasuje do te akurat roli. Helena miał 29 lat i była Ormianką, miała zachwycający długi, czarny warkocz, budziła powszechny podziw i zachwyt mężczyzn. Więc już choćby zwyczajnie ze względu na wiek i kolor włosów nie pasowała. Ja tu raczej myślałam o Dereszowskiej.