Młodzi Polacy z lat 20. to sami przystojniacy - ani jednego wśród nich brzydala. Nawet jak taki jeden z drugim spędzi noc w łodzi rybackiej na plaży (łodzi niczyjej?) - to nijak to nie rzutuje na jego atrakcyjność (oraz na zapach i stan odzieży!). Nie mówiąc o tym, że budzą się w tej łodzi od razu ogoleni. No i zdolni są ci młodzieńcy ogromnie; kształcą się i już. Nic dziwnego, że miejscowe, kaszubskie panny do nich lgną.
Polacy ze wszystkich zaborów oraz rodowici Kaszubi kochają się i są sobie wzajemnie życzliwi.
Tylko Niemcy z Gdańska są z natury źli; nie pozwalają dwóm polskim abiturientom spokojnie wypić piwa, lecz od razu by się do bicia zabierali. Czasami tez jakąś polską szybę wybiją, łobuzy jedne!
Chcialam, zauwazyc, ze tatus owej panny Lucki nie byl zyczliwy ani stosunku do absztyfikanta corki (tu jeszcze moznaby zrozumiec), ale i w stosunku do swoich ziomkow...
widze ze masz straszny ból dupy ze Polacy są pokazani w miare pozytywnie jak ci to nie pasuje to wróc sobie do takich paszkwili jak Pokłosie czi Gnida tzn Ida