Mads Mikkelsen zdaje mi się zbyt ogorzały jak na tamten klimat. Kręcił chyba rolę za rolą i opalenizna nie zdąrzyła Mu zejść, bo mam nadzieję, iż nie jest jakimś celebrytą by chodzić do solarium. A poza tym film jest OK, taki "europejski", wiele trzeba sobie dopowiedzieć. Siódemka