Po obejrzeniu oryginalnego City Huntera miałem nadzieje, że film będzie w podobnym klimacie,
ale nie przecież trzeba zmienić wszystko. Jeżeli komuś Jackie Chan przypomina go
http://fc06.deviantart.net/fs71/f/2012/026/d/a/ryo_saeba___city_hunter_by_maryha take-d4nnfhp.jpg
to jest po setce metanolu. Gdzie jest Kaori, i nie Carrie to nie ona, to Kaori
http://www.the-nextlevel.com/tnl/attachment.php%3Fattachmentid%3D25094%26d%3D118 3663498 ani nie
jest podobna, ani nawet historia się prawie w ogóle nie zgadza, gdzie Saeko, i nie Anna to nie
Saeko, Ryo i Saeko znają się od dawna, to są cholerni przyjaciele , tutaj Saeba zachowuje się
jakby widział ją pierwszy raz. Ten kto wymyślił jak ma zginąć Makimura powinien zawisnąć, w
oryginale zginał bo nie chciał pracować dla mafii, śmierć byłą pełna dramatyzmu, tutaj
postanowili zrobić scenkę komediową. City Hunter to komedia, ale tutaj aż przesadzili, co jak co
ale Ryo w czasie pracy jest poważny, tutaj przez cały film Saebie odwala, przez cały film ciągną
ten głupi żart, że Ryo jest głodny. Mógłbym tak wymieniać bez końca.