Nie lubię krótkich form. Kojarzą mi się z poszarpaniem i przeintelektualizowaniem. Tymczasem tu: miłe zaskoczenie w ładnej formie. Jest jakaś historia, jest coś ciepłego, jest zakończenie, które powoduje, że myślisz: cholera, szkoda, że to już.
to nie oglądaj! chyba, że jesteś masochistą ?
Masochista robi to, co lubi, kama... ;) Poza tym - staram się być otwartym na zmianę opinii.
ale ja nie lubię masochistów :)
No cóż, to na pewno nie mój problem ;)