Tu możesz obejrzeć trailer:
http://www.youtube.com/watch?v=kVlytOfKgtQ

Też myślę, że będę kochać ten film :D

fajneee, "papa" hehe, tylko że jakoś nie wyczułem klimatu książki... ale
zobaczymy - mistrzostwo to nie będzie ale tak jak ty - też bede kochać
;]
Jeszcze nauczycielka tak troche z nie pasuje mi...

Wreszcie . Tak na to czekałam , to moja była , jest i będzie ulubiona książka i mam nadzieje , że film też będzie tak wspaniały jak książka.


Pzdr.dla wszystkich co kochają "Mikołajka".

Obejrzę to ale mam wrażenia że nie będzie to jakieś nadzwyczajne. W ogóle nie pasuje mi Mikołajek i jego koledzy, postacie książkowe przypominają mi tylko Alcest i Ananiasz. Podobają mi się za to lokalizacje. Dziedziniec szkolny, plac odzwierciedlają klimat książki, może poza domem Mikołajka który wygląda za bogato.

po co piszesz coś w stylu ' obejrzę to ale mam wrażenia że nie będzie to jakieś nadzwyczajne ' - mówisz jakby z łaską ; ) Nie chcesz? - Nie oglądaj. : )

Uwielbiam Mikolajka,ale jakos ni widi mi sie zeby film mialby odzwierciedlac chociaz troche moje przemyslenia .

Również uwielbiam Mikołajka, a zwiastun zapowiada, że to moje uwielbienie skończy się na książce.

a ja bym chciała ,żeby pokazali bunię
rany, nie spodziewalam się ,że dadzą ekranizację. moja ukochana książka...ale przyznaję ,nie kojarzę z wyglądu kolegów mikołajka

Niestety, ekranizowanie Mikołajka to nie jest dobry pomysł, ewentualnie mogli zrobić animację, ale dla mnie on pozostanie na zawsze tylko na rysunkach Sempe.

Zwiastun jest uroczy, jest Gotfryd co ma bogatego tate w stroju kosmonauty, gruby Alcest, Ananiasz w pinglach, Pani, po prostu słodko.

Paradoksalnie jednak film moim zdaniem nie moze sie udac, jesli się uda to bedzie naprawde gigantyczne osiagniecie. Czemu? A temu, że oprocz przezabawnych historyjek główną zaletą Mikołajków był język jakim był pisany oraz pierwszoosobowa narracja czyli rozbrajająca perspektywa, z jaką Mikołaj patrzył na świat. Ciężko to pokazac. Z drugiej strony Żuławki okiełznał "Wojnę..." ale tutaj jakos nie wydaje mi się, żeby się powiodło :/

Poza Tym! Jak pamietamy Mikołaje były zbiorem zamkniętych historyjek, więc twórcy albo połączyli je w jedno, albo wymyślili jakąś fabułę, intrygę etc. I niestety żadna z tych opcji nie brzmi jakos wybitnie zachęcająco :/

"A temu, że oprocz przezabawnych historyjek główną zaletą Mikołajków był język jakim był pisany oraz pierwszoosobowa narracja czyli rozbrajająca perspektywa, z jaką Mikołaj patrzył na świat. "
No i rysunki w Mikołajku były przepiękne. ;)


Mi się jakoś łatwo udaje rozróżnić chłopaków. Ale gdzie jest Maksencjusz? :(

Maksencjusza niestety nie ma ;(
Na plakatach go nie ma :O

Obejrzymy zobaczymy:)
Przynajmniej będę mógł w końcu spłacić dług wobec ciotki i zabrac młodego na jakiś film:]

Mam nadzieję, że będzie to trzymało klimat kina francuskiego.
Ujęcia i obrazy w stylu Amelii, film zapewne będzie nie tylko skierowany do obecnych dzieci, ale też do tych, którzy się na Mikołajku wychowali.
Więc sądzę, że możemy liczyć na liczne smaczki od reżysera ;]
No i co najważniejsze, wziął się za to reżyser Asterixów (filmy), który ma wyłączność na ekranizację dzieł Sempe, Gościnnego i Uderzo.
Trzymam kciuki, a jeśli będzie w kinie to z pewnością się na niego wybiorę, oddając hołd dzieciństwu.

A ja twierdzę, że ten film nie jest najlepszym pomysłem. Tzn. wszystko jest kwestią gustu, ale mój polega na tym, że największy urok 'Mikołajka' polega na rysunkach Sempego.. A film fabularny psuje ten urok. Przynajmniej wg. mnie :)

O-Mój-BOŻE-JAKI-GENIALNY-FILM!!!
Fani Mikołajka się nie rozczaryją. Dobrze zrobiona przeplatanka najleprzych opowiadań o Mikołajku!
Polecam!!!

mi przez myśl nie przyszło że ktoś zrealizuje film na podstawie książki mojego dzieciństwa...

Uważam,że na "Mikołajku" będzie mało ludzi,ponieważ wszyscy pójdą na "Avatara" ;(

ja też nie wierzę. ale nie obejrze. czemu? gdy czytam książke mam swoje wyobrażenie postaci po filmie gdy będe czytać Mikołajka moją ulubioną książke to będe widzieć aktorów. ;| i czeka na mnie jescze ksiązka Nieznane przygody Mikołajki,Nowe przygody mikołajka tom 1 i 2 przeczytalam juz z pare razy albo i więcej ;D cudowna książka.

Też jestem fanem książki o Mikołajku, ale film to kompletna porażka. Zaginął cały klimat książki, a dubbing to tragedia.
3/10

Film bardzo mi się podobał. Idealny do zrelaksowania się całą rodziną, na pewno każdego rozśmieszy jakiś fragment :) Niewątpliwie ciekawa alternatywa dla dzieci, którzy wychowują się na jakiś Benach 10 czy innych głupich bajkach i powoli tracą kontakt ze światem rzeczywistym.

A co do postaci to rodzice chyba jednak trochę za starzy. Takie małe dzieci jak Mikołaj mają rodziców po 23-30 lat, a tamci z filmu wyglądali na ok 45-55. Postać pana Blèdurt też mi nie pasowała, w książce była to osoba o bardzo podobnym wieku do tata Mikołaja, a w filmie jest od niego sporo młodszy. Ogólnie mało było sprzeczek między tymi panami, w powieści był dużo częstsze. Zabrakło Buni, stryjka Eugeniusza i pana Mouchabière przynajmniej jedna z tych postaci mogłaby się pojawić. Co do kolegów Mikołaja to całkiem ok to wyszło. Chyba najbardziej dopasowany był Ananiasz i Alcest, reszta całkiem ujdzie tylko Rufus jakiś taki mały.
Ogólnie film mnie nie zawiódł, oczekiwałem miłej, prostej i lekkiej komedii i te warunki zostały spełnione. Moja ocena 9/10